
Takie cos nam sie ukazało po rozebraniu skrzynki.... Chrupnęło coś na dwójce, po kilku metrach sie zatrzymałem i tak mnie sholowali.Przy wcisniętym sprzęgle wszystko OK ale jak lekko upuszczałem to zaczynalo coś harholić.Myslelismy ze to tarcza sprzęgła ale niestety nie.
Rosssssa nam bardzo pomaga, za co jestem bardzo bardzo wdzieczny i przekładamy graty ze skrzynki.
Poprostu ułamały sie trzy zęby z wałka głównego i dalej sie to przemieliło, dobrze że magnesy i zakamarki to wyłapały i do różnicowego nie wpadało.
Widać że skrzynka kiedys na sucho śmigała

Ale mam też do Was EKSPERTÓW też prośbe, czy ewentualnie moge zapodać coś z innych skrzynek do swojej.... synchronizatory,widełki, inne bebechy?? Bo z tego co pamietam w UT można było dużo z dieslowskiej zapodac, serdecznie pozdrawiam