Mam taki problem. Przed założeniem turbinki do samochodu oddałem ją do regeneracji i sprawdzenia, żeby dwa razy nie rozbierać. A ty co po tygodniu jeżdzenia zrobiłem może z 500km może nawet nie. Turbo zrobiło jebud. Chociaż pan powiedział że jest w dobrym stanie i powymieniali uszczelniacze i łożyska(chyba) bo do środka nie zaglądałem.
Dzwonić odrazu tam czy co robić wyjąć turbine i im zawieźć??
Dlaczego zawsze jest wszystko pojebane.
PS przepraszam za słownistwo ale już poprostu nie moge.
I malowania pewnie też na razie nie będzie
Raczej nie.
Zawsze tankuje na shellu, a wczoraj nigdzie go nie było to mówie BP ultimate jest chyba nie najgorsze. Wlałem 5 litrów i jade.
Zrobiłem ze 20 km jakoś szybko nie jechałem, a tu nagle jebut. Strzał z rury, mówie nie przepalona mieszanka(chociaż nigdy tak nie było).
Jade przejechałem 500m i jeszcze raz ale tak solidnie.
Zatrzymałem się patrze a tu dym spod samochodu. Zgasiłęm go i lukam. Nic nie leci wzystko jest olej też ciśnienie trzymał jak jechałem, więc mói powoli do domu jeszcze 3 km, więc luzik, a dzisaj mówie oblukam.Ruszam zaczeło walić paloną gumę, coś jaktaka smołą jaką drogi remontują z rury biały dym i wali okrutnie. Mówie jebane BP nalali mi niewiadomo czego. Zgasiłęm go i czekam na kumpla, któy się miał mnie scholować, bo niechciaem ryzykowc. Ale on przyjechał powochał spaliy odpalił silnik wkręcił go na obroty i mówi tuyrbo jebneł.
Dzisiaj rozkręciłem rure, któa idzie od turbiny do IC patrze a tam olej pływa. no i tak piiiiii przez całe życie.
a na BP już nigdy nie zatankuje, juz nidy nie zatankuje nigdzie indziej jak na shellu
watpie aby byla to wina benzyny, bp ultimate nie jest zla, sam tankuje i nie narzekam. Tym bardziej ze mialo to miejsce przy spokojnej jezdzie. U mnie tez zdazaly sie niewielkie strzaly (ale z powodu zbyt duzego doladowania i czujnika bezpieczenstwa ktory odcinal zaplon Po jego odpieciu wszystko bylo ok.
Ostatnio zmieniony śr mar 15, 2006 10:33 am przez apac, łącznie zmieniany 1 raz.
Ja bym zdioł gume z turbo i wirnikiem poruszał . skoro była na regeneracji to powinno być ok . sprawdz jeszcze czy odpływ oleju od turbo jest wolny i czy woda która wraca do zbiorniczka z turbo na normalny nurt
nie większe jak 1,2 w overbooscie i około 0,9 noramlnie.
jugo500 pisze:Ja bym zdioł gume z turbo i wirnikiem poruszał . skoro była na regeneracji to powinno być ok . sprawdz jeszcze czy odpływ oleju od turbo jest wolny i czy woda która wraca do zbiorniczka z turbo na normalny nurt
Tak ale dzisiaj jak wlazłem pod auto to widać chyba nałączeniu dwuch połówek turbiny czarny olej. A poza tym przecież jest olej w rurach a nie powinno go być na 10000000000%
W TURBO SERWIS na Obozowej w Warszawie.
Mam nadzieje ze nie będą robili większych problemów ze zrobieniem jej jeszcze raz
Chyba tak to juz jest z ta regeneracja - nikt nie potrafi jej dobrze zrobic Ja mam podobny problem, a robilem to w motoarenie Ciekawe, czy reklamacja zostanie przyjeta
Turbina była w serwisie 5 minut i gostek od razu powiedział że to nie turbina tylko olej z ODMY poszedł. Więc serwis może nie jest taki zły
No ale przy okazji sobie sanki wymieniłem.
A tak poważnie to dlaczego z odmy idzie olej. Tzn. to że idzie to wiem, ale raczej powinny być to opary.
Czy np. przy lataniu na ręcznym może coś się zalewać i walić w odme
Jak go odpale to będę wiedział czy są przedmuchy czy nie.
Na razie czeka mnie troszke ciężkiej pracy bo łątwiej tą turbine odkręcić niż przykręcić.
rosssssa pisze:
A tak poważnie to dlaczego z odmy idzie olej. Tzn. to że idzie to wiem, ale raczej powinny być to opary.
Czy np. przy lataniu na ręcznym może coś się zalewać i walić w odme
Jak wali olejem odmą to tłoki/pierścienie mają już spore luzy-sprawdź kompresję.