Grzeje się...
- murcki
- 1.4 turbo i.e.
- Posty: 115
- Rejestracja: czw gru 02, 2004 11:50 pm
- Auto: Uno 1.3T
- Lokalizacja: opole
- Kontakt:
Grzeje się...
No dobra. Co poniektórzy się zamartwiają że nic tutaj się nie dzieje to może poruszę jeden temat.
Od jakiegoś czasu mocno zagrzewa mi się silnik. W trasie wszystko ładnie, trzyma na poziome 80-85 stopni, ale jak tylko gdzieś przystanę to wskazówka temperatury wręcz w oczach przesuwa się w górę. Wentylator owszem, pomaga, ale na bardzo krótko, może po minucie, albo dwóch znowu się musi włączyć.
Gorzej gdy przycisnę. Ostatnio na ten przykład moja siostra jechała próbę sprawności na takim małym lokalnym rajdzie. Taki kręciołek pomiędzy pachołkami. Silnik się zagrzał do ponad 110 stopni i mimo pracującego wentylatora temperatura w ogóle nie spadała.
Moje pierwsze skojarzenie - uszczelka głowicy. Owszem - wymieniana ok. 10.000 km temu. Goetze, wszystko robione jak w instrukcji stoi (nie wiem tylko czy szlifowanie było wystarczająco dobrze zrobione). No ale tak - w oleju ani śladu białego nalotu, z wydechu po rozgrzaniu nawet drobnej chmurki nie widać (na zimnym lekko dymi). Wydawało mi się że chociaż do układu chłodzenia spaliny tłoczy. A tu co? Sprawdzane na zimnym i rozgrzanym silniku - zero spalin w układzie. nadmienię że wody mi ubywa. Nie zatrważająco, acz zauważalnie.
Aha - przy rozgrzanym silniku chłodnica jest gorąca.
I jeszcze jedno - co jakiś czas muszę sobie przetykać przewód doprowadzający wodę do sprężarki. Mimo ponownego całkowitego przetkania wydaje mi się jakby woda jakby słabszym ciurkiem wlatuje do zbiornika wyrównawczego.
No i teraz - czy opisane powyżej objawy mogą być spowodowane np. walniętą pompą wody, czy termostatem? Może ktoś miał z czymś podobnym do czynienia, albo się po prostu zna na tym.
Od jakiegoś czasu mocno zagrzewa mi się silnik. W trasie wszystko ładnie, trzyma na poziome 80-85 stopni, ale jak tylko gdzieś przystanę to wskazówka temperatury wręcz w oczach przesuwa się w górę. Wentylator owszem, pomaga, ale na bardzo krótko, może po minucie, albo dwóch znowu się musi włączyć.
Gorzej gdy przycisnę. Ostatnio na ten przykład moja siostra jechała próbę sprawności na takim małym lokalnym rajdzie. Taki kręciołek pomiędzy pachołkami. Silnik się zagrzał do ponad 110 stopni i mimo pracującego wentylatora temperatura w ogóle nie spadała.
Moje pierwsze skojarzenie - uszczelka głowicy. Owszem - wymieniana ok. 10.000 km temu. Goetze, wszystko robione jak w instrukcji stoi (nie wiem tylko czy szlifowanie było wystarczająco dobrze zrobione). No ale tak - w oleju ani śladu białego nalotu, z wydechu po rozgrzaniu nawet drobnej chmurki nie widać (na zimnym lekko dymi). Wydawało mi się że chociaż do układu chłodzenia spaliny tłoczy. A tu co? Sprawdzane na zimnym i rozgrzanym silniku - zero spalin w układzie. nadmienię że wody mi ubywa. Nie zatrważająco, acz zauważalnie.
Aha - przy rozgrzanym silniku chłodnica jest gorąca.
I jeszcze jedno - co jakiś czas muszę sobie przetykać przewód doprowadzający wodę do sprężarki. Mimo ponownego całkowitego przetkania wydaje mi się jakby woda jakby słabszym ciurkiem wlatuje do zbiornika wyrównawczego.
No i teraz - czy opisane powyżej objawy mogą być spowodowane np. walniętą pompą wody, czy termostatem? Może ktoś miał z czymś podobnym do czynienia, albo się po prostu zna na tym.
KWK murcki - At Your Side


-
- Spamer :P
- Posty: 1343
- Rejestracja: wt gru 07, 2004 9:20 pm
- Miejscowość: krakooff
- Auto: Uno 1.4T
- Lokalizacja: krakooff
To musisz sobie sprawdzić czujnik właczania elektrowentylatora,czy pracuje zgodnie z tym co podaje fabryka-nalewasz do gara wodę, bierzesz termometr do 110 stopni C,wsadasz tam czujnik i sprawdzasz czy zamyka/otwiera obwod przy podanych temperaturach. Jak nie to wymieniasz na nowy
.A jak czujnik w porządku to tak samo sprawdzasz termostat-czy otwiera się całkiem przy podanej temperaturze.

- murcki
- 1.4 turbo i.e.
- Posty: 115
- Rejestracja: czw gru 02, 2004 11:50 pm
- Auto: Uno 1.3T
- Lokalizacja: opole
- Kontakt:
Hmmm... czujnik niby sprawdzony. Niby włącza przy dobrej temperaturze. Termostat będzie sprawdzany.ziuzio pisze:To musisz sobie sprawdzić czujnik właczania elektrowentylatora,czy pracuje zgodnie z tym co podaje fabryka-nalewasz do gara wodę, bierzesz termometr do 110 stopni C,wsadasz tam czujnik i sprawdzasz czy zamyka/otwiera obwod przy podanych temperaturach. Jak nie to wymieniasz na nowy.A jak czujnik w porządku to tak samo sprawdzasz termostat-czy otwiera się całkiem przy podanej temperaturze.
KWK murcki - At Your Side


- apac
- Aktywny użytkownik
- Posty: 266
- Rejestracja: czw gru 09, 2004 6:17 pm
- Auto: Uno 1.3T
- Lokalizacja: Kraków
Re: Grzeje się...
Mam z tym wlaqsnie problem; patrz: "zatkany kanal wodny w turbinie :O"murcki pisze:
I jeszcze jedno - co jakiś czas muszę sobie przetykać przewód doprowadzający wodę do sprężarki. Mimo ponownego całkowitego przetkania wydaje mi się jakby woda jakby słabszym ciurkiem wlatuje do zbiornika wyrównawczego.
http://www.kampo.waw.pl/unoturbo/viewtopic.php?t=60
W jaki sposob mozna to przetkac? Tylko i wylacznie wyciagajac turbine?
Bylo UT, jest Bravo GT.
- murcki
- 1.4 turbo i.e.
- Posty: 115
- Rejestracja: czw gru 02, 2004 11:50 pm
- Auto: Uno 1.3T
- Lokalizacja: opole
- Kontakt:
Śruby głowicy były nowe. Ale jak zaznaczyłem, nie wiem czy szlifowanie głowicy było robione dobrze i czy w ogóle było robione. Miałem z jednym mechanikiem (wydawało by się) dobry układ i że tak powiem nie patrzyłem mu na ręce. Twierdził że znajomy mu ją zeszlifował, ale czy tak było - dzisiaj zaczynam w to wątpićfazzy pisze:Na szybko obstawiałbym dwa aspekty....
Mówisz że wiatrak się włącza więc to nie problem.
Termopstat raczej bym wykluczył bo nie nagrzałaby Ci się chłodnica...
Tak więc pompa wodna - zardzewiała i nie nadąża przepuścić zapotrzebowanego płynu to raz.... ale....
Bardziej obstawiałbym uszczelkę pod głowicą.
To że była wymieniona nie dawno nie ma wiekszego znaczenia.
Czy wymieniałeś także śruby głowicy przy wymianie uszczelki?
Delikatny przeciek, praktycznie nie zauważalny może spowodować symptomy o których mówisz.
P.S. Odnośnie termostatu.... Sam termostat może być w porządku, ale :
cytat z innego forum:
"One thing i picked up with turbos and heating up hou ever is that there is a metal plate in between the motor and the thermostat unit. That plate rusts away and causes the water to rush throug the motor not axtracting the heat out of the motor. "

W każdym bądź razie nadal nastawiam się na wymianę właśnie uszczelki głowicy.
Co do tego cytatu - nie za bardzo rozumiem. Jaka metalowa płytka pomiędzy silnikiem a termostatem?
KWK murcki - At Your Side


- apac
- Aktywny użytkownik
- Posty: 266
- Rejestracja: czw gru 09, 2004 6:17 pm
- Auto: Uno 1.3T
- Lokalizacja: Kraków
to moze dlatego tak mi wali para wodna i woda zaraz po odpaleniu jak jest zimnyfazzy pisze:NIGDY, ale to nigdy nie używaj tych samych śrub dwa razy. Śruby przy dociąganiu sie rozciągają. Nigdy nie dociągniesz juz tej śruby tak samo jak nowej.apac pisze:ma to az takie duze znaczeniefazzy pisze: Czy wymieniałeś także śruby głowicy przy wymianie uszczelki?? Mechanik ostatnio przeprowadzil kompletna regeneracje glowicy, ale o tym aby nowe sroby wsadzal nie slyszalem...



Bylo UT, jest Bravo GT.
- murcki
- 1.4 turbo i.e.
- Posty: 115
- Rejestracja: czw gru 02, 2004 11:50 pm
- Auto: Uno 1.3T
- Lokalizacja: opole
- Kontakt:
No ja akurat rozbierałem i obecności przedmiotowej płytki nie odnotowałemfazzy pisze:
Murcki, nigdy nie rozbierałem tej części w moim samochodzie. trzeba by zobaczyć na schematach. Z tekstu wynika że jest jakaś metalowa płytka i zalecają ją wywalić i zastąpić dorobioną częścią z nierdzewki. Podobno problem znika.
Niestety, nie sprawdzone.

W sumie to już teraz nieważne. Ale napiszę - ten mechanik naprawiał mi auto na zasadzie sponsorskiej (kiedyś w KJS-ach często startowałem). Cały remont silnika był przeprowadzony tylko po kosztach części. Bez robocizny itp. To samo z tym planowaniem - miało to być załatwione po znajomości. Także ja wtedy się takim prezentom nie dziwiłem i nie widziałem powodów, żeby patrzeć koledze na ręce. Zwłaszcza że byłem wtedy mocno zielony w tych sprawach.Odnośnie planowania.... czy płaciłes za planowanie? nie wiem jak u was, ale planowanie głowicy do Uno Turbo kosztowało mnie w Wawie 100 zł. (Do normalnych autek 50zł). A to ze względu na nietypowy kształt tej głowicy do której musieli przestawiać wszystkie maszyny bo inaczej się ją planuje. Samo planowanie jest bardzo ważne i wątpię żeby ktoś Ci dawał taki prezent w warsztacie...
Swoją drogą co takiego jest nietypowego w kształcie głowicy uno turbo? Przepraszam za totalną ignorancję, ale po prostu nie wiem (?)

KWK murcki - At Your Side


- murcki
- 1.4 turbo i.e.
- Posty: 115
- Rejestracja: czw gru 02, 2004 11:50 pm
- Auto: Uno 1.3T
- Lokalizacja: opole
- Kontakt:
No z tym to różni ludzie różnie gadają. Jedni twierdzą że śrub można użyć raz i tylko raz, inni że dopuszczalne jest dwa razy a jeszcze inni że spokojnie nawet trzykrotnie można je wykorzystać. Ja tam nie wiem, ale na wszelki wypadek jestem zwolennikiem pierwszego rozwiązania, zwłaszcza że nowe śruby nie są jakimś zatrważającym wydatkiem.fazzy pisze: NIGDY, ale to nigdy nie używaj tych samych śrub dwa razy. Śruby przy dociąganiu sie rozciągają. Nigdy nie dociągniesz juz tej śruby tak samo jak nowej.
KWK murcki - At Your Side


-
- Spamer :P
- Posty: 1343
- Rejestracja: wt gru 07, 2004 9:20 pm
- Miejscowość: krakooff
- Auto: Uno 1.4T
- Lokalizacja: krakooff
No to u mnie na wsi luksus-planowanie głowicy do tzw zabielenia 25-30 zł.fazzy pisze:
Odnośnie planowania.... czy płaciłes za planowanie? nie wiem jak u was, ale planowanie głowicy do Uno Turbo kosztowało mnie w Wawie 100 zł. (Do normalnych autek 50zł). A to ze względu na nietypowy kształt tej głowicy do której musieli przestawiać wszystkie maszyny bo inaczej się ją planuje. Samo planowanie jest bardzo ważne i wątpię żeby ktoś Ci dawał taki prezent w warsztacie...
A poza tym jak już Murcki pisał głowica w UTcie taka sama jak w Uno,Tipo,itd. 1.4,jedynie komora spalania ma inne kształty ale to nie ma znaczenia bo za to się nie chwyta głowicy w zaciski

