Błąd 3211 i świecąca marchew
: pn paź 15, 2012 4:19 pm
Witam,
od pewnego czasu mam w swoim PGT problem ze świecąca "marchewką".
Marchew zapaliła się nagle podczas jazdy, a dokładniej przy pełnym bucie podczas wyprzedzania i od tej pory nie gaśnie.
Autodiagnoza wymigała błąd 3211 - co w spisie kodów błędów, według angielskiego forum fiata punto oznacza czujnik ciśnienia bezwzględnego w kolektorze (Map sensor wewnątrz ECU).
Komputer został podmieniony na ten z pierwszej wersji PGT z końcówką 099 bez immo (wcześniej był z końcówką 841, czyli gt2). Auto bez problemu zapala na tym ECU i jeździ tak samo jak na tym z gt2, błąd jednak nadal pozostał. Podłączając komputer odłączyłem aku, dla bezpieczeństwa - po podłączeniu ECU, aku i po odpaleniu kontrolka wtrysku gaśnie, ale tylko na około 1min. później zapala się i świeci przez cały czas (ponowne odpalanie nie powoduje gaśnięcia kontrolki nawet na chwilę, jedynie odpięcie aku)
Dodam jeszcze, że gdy świeci marchew nie ma peak'u, tzn. wciskając pedał przyspieszenia do oporu doładowanie nie przekracza wartości 1 bara, wcześniej był peak 1,6 - czyli tak jak książka pisze...myślę, że może to być spowodowane załączeniem trybu awaryjnego. Sterowanie doładowaniem odbywa się poprzez seryjne EBC.
Spotkał się już ktoś z Was z takim problemem, albo macie jakieś pomysły co można jeszcze sprawdzić?
Z góry dziękuję za każdą podpowiedź.
Pozdrawiam
od pewnego czasu mam w swoim PGT problem ze świecąca "marchewką".
Marchew zapaliła się nagle podczas jazdy, a dokładniej przy pełnym bucie podczas wyprzedzania i od tej pory nie gaśnie.
Autodiagnoza wymigała błąd 3211 - co w spisie kodów błędów, według angielskiego forum fiata punto oznacza czujnik ciśnienia bezwzględnego w kolektorze (Map sensor wewnątrz ECU).
Komputer został podmieniony na ten z pierwszej wersji PGT z końcówką 099 bez immo (wcześniej był z końcówką 841, czyli gt2). Auto bez problemu zapala na tym ECU i jeździ tak samo jak na tym z gt2, błąd jednak nadal pozostał. Podłączając komputer odłączyłem aku, dla bezpieczeństwa - po podłączeniu ECU, aku i po odpaleniu kontrolka wtrysku gaśnie, ale tylko na około 1min. później zapala się i świeci przez cały czas (ponowne odpalanie nie powoduje gaśnięcia kontrolki nawet na chwilę, jedynie odpięcie aku)
Dodam jeszcze, że gdy świeci marchew nie ma peak'u, tzn. wciskając pedał przyspieszenia do oporu doładowanie nie przekracza wartości 1 bara, wcześniej był peak 1,6 - czyli tak jak książka pisze...myślę, że może to być spowodowane załączeniem trybu awaryjnego. Sterowanie doładowaniem odbywa się poprzez seryjne EBC.
Spotkał się już ktoś z Was z takim problemem, albo macie jakieś pomysły co można jeszcze sprawdzić?
Z góry dziękuję za każdą podpowiedź.
Pozdrawiam