Forum Uno Turbo i Punto GT

Witam wszystkich. Zauważyłem dziwny objaw w moim pgt. Jadę sobie 90km na czwórce i nagle ciśnienie oleju spadło mi z 3 na1 bara. Puściłem go na luz, i właśnie, doznałem szoka.Ciśnienie 0 ,kontrolka świeci a śilnik chodzi.Przygazowałem kontrolka zgasła i z ledwością pokazał jeden bar. Zatrzymałem się i sprawdzam, wycieku nie ma, stan oleju ok. Zapaliłem i wszystko wróciło do normy. Co to mogło być, a wcale nie był to przyjemny widok. Czy ktoś miał taki przypadek? Pozdrawiam.

mógł sie zaciąć zaworek w pompie oleju chociaż konstrukcje ma taką która raczej to uniemożliwia

Też tak myślę że to zawór raczej nie, więc co to było? Martwię się o turbine, jak będzie słabe smarowanie to ją załatwię.

Lepiej tego nie lekcewaz, u mnie bylo podobnie, kiedy pojechalem zmierzyc cicnienie oleju manometrem wyszlo ze jest ok, i myslalem ze czujnik. A tutaj okazalo sie przy wymianie uszczelki pod miska ze Smok olejowy jest znieksztalcony i prawie sie zlamal. Naszczescie z takim objawem zrobilem tylko pare km, bo cisnienie spadalo mi tylko na zakretach a na prostym wydawalo sie ok. U mnie pewnie ktos kiedys miska w cos przypiepszyl i tak sie stalo. Jezeli faktycznie masz zaniki cisnienia to przy bucie turbo za chwile powie pa pa.

Micha w dol i sprawdz czy nie ma tam jakiegos silikonu ktory moze zatykac smok

turbomaniak pisze:Micha w dol i sprawdz czy nie ma tam jakiegos silikonu ktory moze zatykac smok

to samo chciałem napisać

Najciekawsze jest to że tydzień upłyną od tego zdarzenia i wszystko jest ok. Będę wymieniał sprzęgło to zaglądnę do miski, może faktycznie coś tam komuś zostało.