przeczytalem caly dzial, ale dalej stoje w miejscu ze swoim problemem. A wiec od poczatku:
Od poczatku swapa silnika 1.3 T do mojego Fiata jezdzilem na zaplonie mechanicznym z Fiata X1/9 i podpietym kompem sterujacym wtryskami z Uno T. Przy swapie mechanik poddal sie jesli chodzi o zaplon elektroniczny i stworzyl taka kombinacje. Wczoraj wzialem sie za podpinanie zaplonu elektronicznego, ale narazie jak nie chcial gadac, tak dalej nie chce. Odpala na pol sekundy i gasnie.
-microplex z czerwona naklejka - sprawdzony w innym Uno T - dziala. Sprawdzilem tez dla pewnosci z microplexem z zielona naklejka, dalej cisza
-nowa wiazka do zaplonu - zakladam, ze jest ok
-wtyczki do czujnika obrotow, polozenia walu i spalania stukowego podpiete do odpowiednich kabli w wiazce - sprawdzone
-rozdzielacz z Uno 1.4 T w bloku (w X1/9 kolegi z silnikiem z 1.3 T dziala bez problemu), nowa kopulka, nowy palec, nowe kable, nowe swiece, cewka daje iskre (sprawdzone z dwiema cewkami). Zaplon sprawdzilem lampa strobo, ustawiony dobrze.
-pompka paliwa: sprawdzilem przekaznik, robi klik po przekreceniu zaplonu, pompka wlacza sie na chwile, paliwo podaje podczas krecenia rozrusznikiem. Probowalem z przekaznikiem niebieskim i czarnym (z 1.3 T z kat i bez kata - tak?). Po spieciu pompki na krotko tez nie pali.
Wczesniej auto jezdzilo, wiec wychodze z zalozenia, ze komputer sterujacy wtryskiem dziala jak nalezy. Wyglada na to, ze problem lezy w komunikacji miedzy microplexem a ECU. Skoro iskra jest, to znaczy, ze komputer nie daje sygnalu wtryskom - dobrze mysle? Co moge jeszcze sprawdzic? Powoli opadaja mi rencaki
