podczas jazdy coś stuknęło w silniku i było słychać jak odbija się blisko podwozia koło prawego koła i poleciało podłogą, po zatrzymaniu obejrzałem i nic jakoś nie brakuje, ale jest problem że coś dzwoni (dźwięk jakby metalowa kulka latała luzem w puszcze metalowej), początkowo myślałem że to coś z wydechem bo taki dźwięk, ale po otwarciu maski silnika głos ewidentnie dochodzi z okolic pompy wody i alternatora (luzów paska i na kołach nie widać bicia ani braku jakichkolwiek części), ładowanie altka jest, co mogło "uciec" ,
ps. nie widać gołym okiem aby coś ocierało, coś w środku osprzętu musi latać
Miałem podobnie gdy spadła mi zatyczka od zbiorniczka płynu spryskiwacza-kawałek gdzieś został w obudowie alternatora i potem dzwonił:).
Możliwe też, że rozkręcił się alternator i śruby mocujące zahaczają o wirnik alternatora.
Najlepiej zdejmij pasek i zobacz czy odgłosy ucichną, jeśli tak to pokręć kołem alternatora, a potem kołem pompy i wtedy bedziesz mógł stwierdzić co jest przyczyną hałasu.
dojście od góry , czy od dołu atakować (raczej marny dostęp bez kanału), aby zdjąć pasek trzeba odkręcić mocowanie alternatora (jakie klucze będą potrzebne to moze sam pomęcze)
Dokładnie 17mm, popuść tę śrubkę od góry i szarpnij za alternator w stronę silnika-pasek zrzucisz ręką zaczynając od koła pasowego na wale:). Dojście od góry, tuż obok kolektora ssącego, troszkę za pompą wody, pośród gąszczu przewodów wodno-elektrycznych. Na dole altka też jest śruba na 17, ale nie trzeba jej popuszczać żeby zrzucić/naciągnąć pasek.
mi kiedy wypadła półoś (i auto się momentalnie wkręciło do odcięcia) pokrzywiło ten wirnik na alternatorze i walił o obudowę..... wziąłem kawał rury i odgiąłem w drugą stronę jak trzeba
dziś rano popatrzyłem i brakuje śruby nr 12 z rysunku , już zakupiłem (12.5cm długość, czy ma wyjść na wylot ??) i zastanawiam się jak zamocować , próbować na siłę (średnio chce wejść), czy trzeba podważyć altek (może trochę opadł) i lepiej wejdzie, sorry za głupie pytania ale średnio znam się
swoją drogą to tylko cieszyć się że śruba nic nie rozwaliła po drodze w silniku