Forum Uno Turbo i Punto GT

Ja mam podobną sytuacje jak Ty, jak jest zimny to na ssaniu chodzi równo potem też normalnie trzyma obroty ale jak juz sie zagrzeje i to obroty lekko falują przez dłuższą chwile i potem przechodzi.

Ale to nie to że jak na ssaniu. Bo jak jest zimniej to nawet przy ostrej jeździe nic się nie dzieje. Wskazówka od temperatury trzyma się przed połową skali i jest ok. I to falowanie to nie jest takie male tylko wtedy gaśnie. Mi się wydaje że tak nie powinno być a raczej jestem pewny.

no ok, rozumiem. Ja mam tak ze jak mi sie auto zagrzeje do połowy skali i obojętnie czy jest zimno czy ciepło i jak dojeżdżam np. do świateł to auto mi chwile faluje na obrotach i potem przestaje. Moze przepływke trzeba przeczyścic. Moja siostra też tak miała teraz w punto I 1.1 8v, i okazało sie ze węzyk podcisnienia przy przepustnicy miał maleńką dziurke. wymieniłem wężyk i po problemie.

Mam 2 przepływki i na dwóch jest tak samo. Tak jak mówię zależne od temperatury. ???? Hmmm

Sprawdź sobie czy po odłączeniu czujnika temperatury chłodziwa i w układzie dolotowym jest tak samo.

Szefo444 pisze:Sprawdź sobie czy po odłączeniu czujnika temperatury chłodziwa i w układzie dolotowym jest tak samo.

Sprawdzę to. A co powinno się dziać jak odłączę te czujniki. Jak odłączam to mi marchewa wyskakuje.

Sprawdzałem te czujniki w dolocie i cieczy. Po odłączeniu dalej faluje. Teraz właśnie jest cieplej i nie musi się tak bardzo zagrzać. Czy może coś fixować ten czujnik ciśnienia atmosferycznego co jest za modułem zapłonowym ?

doprowadź prowizorycznie zimne powietrze do filtra i zobacz czy faluje po rozgrzaniu. może łapać gorące powietrze z chłodnicy bo masz tam rurę bezpośrednio skierowaną

Ok sprawdzę.

zrobił by ktoś zdjęcie z kąd ma pobierać powietrze ? bo ja nie mam rurki tylko taki mały króciec pod kątem co wychodzi z filtra.

Nie wiem dlaczego par dni temu, a dokładniej to przed oddaniem samochodu do wymiany łożysk w wahaczach zaczął falować. Ale nie tak jak zawsze czyli kiedyś. Tym razem obroty wzrastają i po zagrzaniu silnik, a jak zimniejszy (Po nocce) to chodzi na ssaniu czyli 1500obr a później faluje między 1800 a 2200 i zawsze tak samo. Stało to się z dnia na dzień a dokładniej to z 2 tygodnie go nie odpalałem a ty zaczął falować. Po odpięci krokowca zaczyna pracować z jednymi obrotami a po odpięci potencjometru wzrastają. Jak odpiąłem krokowca to i tak po jakimś czasie zaczyna falować ? i jak to możliwe jak nie ma krokowego podpiętego ??? Bova odpinałem i nawet jak była taka nieszczelność to i tak dalej falował, nawet jak podczas pracy silnika i falowania wykrecilem ktokowca to i tak nie zgasł??? Co jest grane????

Czego się chwycić? co posprawdzać ?

Tu załączam filmik jak to wygląda:

http://www.youtube.com/watch?v=8DLM7JpzOjk

Pomoże ktoś ?? Dolot sprawdzałem i to raczej nie jego wina.

Pytanie czy może być to wina przytkanego trochę jakiegoś wtryskiwacza albo sondy lambdy ? Z czego z sondą wątpię. Wtryskiwacz to może bo jak sobie postał to coś mu teraz odbiło ??? Ale czy mogą być takie objawy ?

sprawdz sobie opór npomiedzy pierwszym i trzecim pinem potencjometru połozenia przepustnicy, powinno ci wyjsc 600 Ohm - 1500 Ohm na zgaszonym silniku. ja tak tez miałem. Po odpaleniu auta wskakiwał mi na 2000 rpm i cały czas trzymał takie obroty. Trzeba wyjąć potencjometr i przeczyścic kazdy z trzech pinów.

M@teu$z1992 pisze:sprawdz sobie opór npomiedzy pierwszym i trzecim pinem potencjometru połozenia przepustnicy, powinno ci wyjsc 600 Ohm - 1500 Ohm na zgaszonym silniku. ja tak tez miałem. Po odpaleniu auta wskakiwał mi na 2000 rpm i cały czas trzymał takie obroty. Trzeba wyjąć potencjometr i przeczyścic kazdy z trzech pinów.

Ja mam nowy potencjometr przepustnicy. Po wsadzeniu starego jest to samo.

a może czujnik temperatury w kolektorze dolotowym ?? sprawdzales ?