Re: Wszystkie sprawy związane z moie Punto GT
: ndz kwie 24, 2011 3:03 pm
- Wałek założony sportowy z rewaru
- olej z filtrem wymieniony valvoline 10w60 vr1
- zderzak zmieniony na ten z większymi wlotami
- wydech pospawany bo rozerwało ostatnią puszkę przez moją sklerozę ( nie odłączyłem wtryskiwaczy tylko moduł przy zmianie olej i pompowało w wydech paliwo jak kręciłem, jak odpalił to jak nie rypło xD wszędzie czarny dym i wata z wydechu =_= a puszka jak puszka sardynek się otwarło. Ale jakoś dało się pospawać prowizorycznie, jak będę miał jakąś kasę to wymienię cały wydech na przelot).
- wymiana czujnika położenia przepustnicy (myślałem że od tego czasami gaśnie itp. chyba już ma mniej odchyłów ale nadal zgaśnie i to nie jak z wysokich obrotów spada? czasami jak troszkę dodam gazu to zafaluje a czasami nie, od czasu do czasu sobie zgaśnie jak spadają obroty. Zauważyłem że dopiero przy mocno zagrzanym silniku ma takie odchyły. Jak już zafaluje albo i nie to to obroty utrzymują się tak na gdzieś 900 obr i nie faluje? hmm czego to może być przyczyna?. Czytałem na forum że ktoś miał taki problem i był walnięty map sensor ale okazało się że nie ten w kompie tylko dodatkowy.)
- Wymiana zaworka jednostronnego przy serwie bo po wysadzeniu wydechu przestał działać hamulec. Jak chodził na wolnych obrotach to było ok bo było podciśnienie ale jak doładowało to potem noga wchodziła w podłogę jeszcze z 2 razy wciśnięcie i było ok i tak za każdym razem gdy dodawało się gazu. Wsadziłem taki od poloneza i jest ok. Ma minimalnie mniejszą średnice rurki co idzie od kolektora, ale bez problemu zacisnęła się opaska na starym wężu i śmiga.
Moje pytanie:
1: Czy to jest normalne że przy sportowym wałku powiedzmy 1500obr na jedynce gaz w podłodze i prawie nie idzie? jak by była jakaś większa górka to bym przy takich obrotach nie wyjechał xD. Zaczyna ciągnąć tak od 2,5 -3 tys prawie do samego końca. Czy to jest normalne że tak stracił na dole?
Muszę zamówić płytki inne bo ja głupi się pomyliłem i obliczyłem na odwrót luzy zaworowe na 2 pierwszych i 2 ostatnich. 1-40 2-50 3-40 4-50 5-50 6-40 7-50 ale zastanawiam się czy wymienić tylko te 4 płytki i zostawić na fabrycznym luzie czy zamiast 40-50 zrobić 30-40 Będzie jakaś odczuwalna różnica?
2: To co wcześniej o gaśnięciu i falowaniu.
3: Jest dosyć bogata mieszanka. Tak mi się wydaje i turbomaniak jak mi sprawdzał afr to samo powiedział. Mam zrobiony taki tester diodowy sondy no i widać że jest dosyć bogato. Na wolnych obrotach jest mniej więcej połowa skali. A jak depnę nie zależnie od doładowania i obrotów mniej więcej przed końcem 3-2 dioda od końca ? czy tak ma być czy jest za bogato.
Czeka mnie jeszcze:
1 Wymiana szyby bo pękła przy podnoszeniu. Podniosłem go na samym początku a nie tam gdzie znaki xD albo ktoś źle wkleił szybę albo to moja wina bo była już kiedyś wymieniana tak mi się wydaje.
2 Zmiana opon z zimowych na letnie bo szkoda.
3 Zmiana klocków i linek z tyłu.
4 Malowanie bo jakiś frajer nie dobrał poprawnie lakieru jak malował i ma 2 odcienie.
5 Nabicie klimy przed upałami
Ałooo no to się napisałem.
- olej z filtrem wymieniony valvoline 10w60 vr1
- zderzak zmieniony na ten z większymi wlotami
- wydech pospawany bo rozerwało ostatnią puszkę przez moją sklerozę ( nie odłączyłem wtryskiwaczy tylko moduł przy zmianie olej i pompowało w wydech paliwo jak kręciłem, jak odpalił to jak nie rypło xD wszędzie czarny dym i wata z wydechu =_= a puszka jak puszka sardynek się otwarło. Ale jakoś dało się pospawać prowizorycznie, jak będę miał jakąś kasę to wymienię cały wydech na przelot).
- wymiana czujnika położenia przepustnicy (myślałem że od tego czasami gaśnie itp. chyba już ma mniej odchyłów ale nadal zgaśnie i to nie jak z wysokich obrotów spada? czasami jak troszkę dodam gazu to zafaluje a czasami nie, od czasu do czasu sobie zgaśnie jak spadają obroty. Zauważyłem że dopiero przy mocno zagrzanym silniku ma takie odchyły. Jak już zafaluje albo i nie to to obroty utrzymują się tak na gdzieś 900 obr i nie faluje? hmm czego to może być przyczyna?. Czytałem na forum że ktoś miał taki problem i był walnięty map sensor ale okazało się że nie ten w kompie tylko dodatkowy.)
- Wymiana zaworka jednostronnego przy serwie bo po wysadzeniu wydechu przestał działać hamulec. Jak chodził na wolnych obrotach to było ok bo było podciśnienie ale jak doładowało to potem noga wchodziła w podłogę jeszcze z 2 razy wciśnięcie i było ok i tak za każdym razem gdy dodawało się gazu. Wsadziłem taki od poloneza i jest ok. Ma minimalnie mniejszą średnice rurki co idzie od kolektora, ale bez problemu zacisnęła się opaska na starym wężu i śmiga.
Moje pytanie:
1: Czy to jest normalne że przy sportowym wałku powiedzmy 1500obr na jedynce gaz w podłodze i prawie nie idzie? jak by była jakaś większa górka to bym przy takich obrotach nie wyjechał xD. Zaczyna ciągnąć tak od 2,5 -3 tys prawie do samego końca. Czy to jest normalne że tak stracił na dole?
Muszę zamówić płytki inne bo ja głupi się pomyliłem i obliczyłem na odwrót luzy zaworowe na 2 pierwszych i 2 ostatnich. 1-40 2-50 3-40 4-50 5-50 6-40 7-50 ale zastanawiam się czy wymienić tylko te 4 płytki i zostawić na fabrycznym luzie czy zamiast 40-50 zrobić 30-40 Będzie jakaś odczuwalna różnica?
2: To co wcześniej o gaśnięciu i falowaniu.
3: Jest dosyć bogata mieszanka. Tak mi się wydaje i turbomaniak jak mi sprawdzał afr to samo powiedział. Mam zrobiony taki tester diodowy sondy no i widać że jest dosyć bogato. Na wolnych obrotach jest mniej więcej połowa skali. A jak depnę nie zależnie od doładowania i obrotów mniej więcej przed końcem 3-2 dioda od końca ? czy tak ma być czy jest za bogato.
Czeka mnie jeszcze:
1 Wymiana szyby bo pękła przy podnoszeniu. Podniosłem go na samym początku a nie tam gdzie znaki xD albo ktoś źle wkleił szybę albo to moja wina bo była już kiedyś wymieniana tak mi się wydaje.
2 Zmiana opon z zimowych na letnie bo szkoda.
3 Zmiana klocków i linek z tyłu.
4 Malowanie bo jakiś frajer nie dobrał poprawnie lakieru jak malował i ma 2 odcienie.
5 Nabicie klimy przed upałami

Ałooo no to się napisałem.