Mam turbawkę 1.3 mk1.Kilka dni temu grzebałem przy aucie i zauważyłem wyciek płynu człodzącego.Okazało się, że jedna z zaślepek kanałów wodnych w bloku silnika ma dziurkę
niestety jest w taki miejscu, iż najszybciej byłoby wyjąć silnik aby ją wymienić....więc nachodzą mnie takie myśli, skoro już będę miał wyjety silnik to może wsadzić coś wiekszego.Co wy sądzicie na ten temat??Czy ktoś już próbował lub jakieś fotki??tylko nie piszcie po co mi taki duży silnik, powód jest prosty:opłaty za 1.3,spalanie takie samo,ogromna moc itd....
