Na codzien jezdze maluchem z silnikiem 903. To tak w ramach przedstawienia sie.
Nastal czas ze potrzebuje rowniez normalnego samochodu, ale nic co mozna kupic na rynku w zasadzie mi sie niepodoba. Poprostu chcialbym samochod nizwykly
Zupelnie przypadkiem natknalem sie na UT. Stoi niestety na zlomie ale ma papiery i nie jest wycofane z ruchu. 92r (skladak w 96 - stawiam ze to taki skladak jak wiele aut w tym kraju

Jako ze nie przywiazywalem za bardzo uwagi gdy go widzialem to z grubsza:
Komora silnika wyglada na czysta. Zniszczona maska - nie do wyklepania. Wgnieciony dach w okolicy anteny - wyglada jakby ktos piescia przyp.. Troche rdzy na drzwiach - jakis jeden bombel.
Ogolnie zaniedbany.
Uszkodzona elektryka pod kierownica - ten przelacznik od siatel/kierunkow i brak obudowy.
Nie wiem jak podloga -nie patrzylem. Komplet listw po bokach i felgi - taki jek w CC sporting ze srodkami abarth.
kosztuje 2kzl czy jest sens? Czytalem topic "zanim kupisz UT" ale doradzcie cos.
I jeszcze jedno ile takie auto pali, a przypomialo mi sie ze silniki NIE jezdzil na gazie co uwazam jest +
pzd c.