Niedawno po zwarciu stycznika kierunkow (prawdopodobnie to on byl winny) przytopilem kilka kabelkow kolo kiery Teraz kolejne problemy. Wsiadam do auta, przekrecam stacyjke i poza brzeknieciem pompy nic sie nie dzieje-zero kontrolek, niczego. Sciagnalem ten plastik wokol kolumny kier. i w momencie kiedy naciskam na ta glowna kostke przy stacyjce (a raczej jej obudowe) ciagnac ja minimalnie do siebie cos zaskakuje i deska z cala reszta sie wlacza... Moge jezdzic, nic sie nie dzieje az do kolejnego przekrecenia stacyjki - chociaz czasami dziala dluzej. Staralem sie przeczyscic styki w tej kostce ale z miernym skutkiem. Czyzby czekala mnie wymiana calej stacyjki ? Jesli tak, ile cos takiego kosztuje i jak sie za to zabrac
Jezeli już to na wymienia sią tylko taką końcową część gdzie są styki.
Ile kosztuje? Z tego co widze to nr tej części to 5888983 i kosztował kiedyś około 140 zł
Zibi122 pisze:Jezeli już to na wymienia sią tylko taką końcową część gdzie są styki.
Ile kosztuje? Z tego co widze to nr tej części to 5888983 i kosztował kiedyś około 140 zł