Mniej więcej o jeden zwój za duzo to siedzi-powinno być tak że pierwszy zwój leży cały, a drugi przeciętnie od 1/3 już powinien się od niego odrywać. No chyba że są to jakieś obniżające sprężyny to mają prawo tak się kłaść na siebie.
Ale jeżeli amor się nie tłucze, to myślę że tak też jest dobrze (nie dobija na dziurach).
oj, co do tłuczenia, to całe zawieszenie u mnie strasznie twarde (nacisk na przedni błotnik, może raz odbije się), chyba że amorki dawno padły i wogóle nie odbijają
ziuzio pisze:A może masz jakieś krótsze i twardsze amory a o tym nie wiesz i dlatego sprężyna tak siedzi ??
Co do odbicia po bujnięciu autem, to reakcja prawidłowa