za radą zibiego mając jedynie kołek od szczotki zrobiłem z niego zatyczke

, w sumie 30 minut roboty i wszystko działa jak należy, nie dławi się przy zmianie biegów, zaczął na luzie równo pracować (nie wiem czy to od zamonotowanego bova

, a może coś zachaczyłem przypadkowo

, prze zmienie biegów lub zdjęciu nogi z gazu psycy

, jeszcze większ radocha że sam wykonałem po kilku telefonach do zibiego

,
i jeszcze jedno skusiłem się do szybszej jazdy (niebiezpiecznie bo maglownica i łożyska skończyły się, przeguby też) 150 km/h prz prawi 4tyś. rpm na 5, więcej bałem się z wiadomych powodów