Zdecydowalem sie na regeneracje mojej IHI RHB5 w moto-remo http://www.motoarena.pl, 12 miesiecy gwarancji bez limitu kilometrow, niestety nie jezdzilem na tej turbinie wiec poza ogolnym zaolejeniem i luzem nie moglem nic powiedziec na temat jej dzialania. Cena wyjsciowa to 750 zl (+ VAT), dzisiaj dowiedzialem sie ze troche wzrosnie poniewaz bylo przy niej duzo spawania Ciekawe co oni tam spawali? Moze napawali? Po montarzu zdam relacje czy bylo warto.
PS: Metalowe ciegno zaworu (wastegate) powinno chodzic tak ciezko? Recznie nie da sie go zmusic do otwarcia (moze oska sie zatarla i wymaga rozruszania). Mam nadziej ze dzialanie tego zaworku rowniez zostanie sprawdzone na stanowisku.
jugo500 pisze:koszmarna cena też bym kupił nową suszare i przefasonował kolektor
Hmm, cena niestety odstrasza, mam nadzieje ze bedzie to na prawde dobrze zrobione, a odnosnie innej turbiny i kolektora... panowie, nie kazdy startuje na 1/4, profesjonalnie zrobione IHI mi w zupelnosci wystarczy, a spawac nowy kolektor tez mi sie nie za bardzo usmiecha (wylaczajac inne problemy). Latwo powiedziec, gorzej zrobic. Nie chce tez w znaczacy sposob podnosic spalania, bo jak wspominalem, uzywam auta na codzien. Jesli bylo by to takie proste, wiekszosc z nas jezdzila by juz na innych sprezarkach - wiekszych, wydajniejszych, tanszych w regeneracji, etc. Jest jeszcze jedna sprawa - kupno "nowej" wiekszej sprezarki nie oznacza bynajmniej ze na 100% bedzie ona sprawna...
jugo500 pisze:nowa raczej musi być sprawna . inna turbina nie musi być większa tylko np. bardziej dostępna
To ze ladnie wyglada, nie oznacza ze jest nowa, to po pierwsze, a kompletnie juz do mnie nie przemawia zmiana na inna (o podobnych rozmiarach) i kombinacje z kolektorem podlaczeniem etc. Nie warto zrobic cos raz a porzadnie? Co nie zmienia faktu ze cena za regeneracje jest zaporowa
Update:
Dzisiaj przesylka do mnie dotarla, turbina ma minimalny luz poprzeczny(myslalem ze zniknie calkowicie - powiedzmy ze tak musi byc okaze sie po zamontowaniu) Calosc wypiaskowana i wyczyszczona, faktycznie obudowa po stronie goracej byla spawana (wokol osi) Mam nadzieje ze bedzie ok... Prawdopodobnie byla rozpedzana i sprawdzana na stanowisku - slady po podpinaniu we/wy oleju.
Ciekawe co oni tam spawali? Moze napawali? Po montarzu zdam relacje czy bylo warto.
