Strona 1 z 1

awaryjność uniaka

: pt paź 06, 2006 9:38 pm
autor: WuJo
siema, mysle nad kupnem uniaka turbo. czy jest unika jest jakos bardziej awaryjny niz zwykły? czy ceny cześci sa duze wyzsze? noi czy łatwo jest kupic egzemplarz w całkiem dobrym stanie?

Re: awaryjność uniaka

: pt paź 06, 2006 9:46 pm
autor: Lui
WuJo pisze:siema, mysle nad kupnem uniaka turbo
prawidłowo
WuJo pisze: czy jest unika jest jakos bardziej awaryjny niz zwykły?
teraz raczej tak...

tzn turbo są starsze i jako samochód szybki dość mocno eksploatowane, w dobrym stanie to tak samo niezawodna konstrukcja jak zwykłe uno

WuJo pisze:? czy ceny cześci sa duze wyzsze?
no niestety części silnikowe i części typu np. klocki hamulcowe są droższe

WuJo pisze: łatwo jest kupic egzemplarz w całkiem dobrym stanie?
hmmm.... trzeba dobrze szukać, problemem jest przedewszystkim stara już blacha...

Re: awaryjność uniaka

: pt paź 06, 2006 10:06 pm
autor: mops
Lui pisze:
WuJo pisze: łatwo jest kupic egzemplarz w całkiem dobrym stanie?
hmmm.... trzeba dobrze szukać, problemem jest przedewszystkim stara już blacha...

Podobno bedzie taki jeden czarny ze swiezo zrobiona buda na sprzedaz jak wlascicielowi wsio sie powiedzie i zdobedzie pieniazki na nowa furke :lol:

: sob paź 07, 2006 11:00 am
autor: Yannick
Podobno bedzie taki jeden czarny ze swiezo zrobiona buda na sprzedaz jak wlascicielowi wsio sie powiedzie i zdobedzie pieniazki na nowa furke
W Rawiczu?

: sob paź 07, 2006 5:41 pm
autor: WuJo
najlepoiej zeby był taki w Łodzi:P jakos na przełomie maja/lipca...

: sob paź 07, 2006 8:47 pm
autor: mops
Yannick pisze:
Podobno bedzie taki jeden czarny ze swiezo zrobiona buda na sprzedaz jak wlascicielowi wsio sie powiedzie i zdobedzie pieniazki na nowa furke
W Rawiczu?

pozyjom uwidzim....

: pt paź 13, 2006 12:09 am
autor: maciek
Być może mój pójdzie pod młotek koło świąt..
Jak dotąd śmiga po angielskich drogach - tu mała dygresja:
"Zobaczyć minę objechanego angola w kosmicznie stuningowanym bolidzie - BEZCENNE.." heh

: pt paź 13, 2006 9:52 am
autor: Lui
maciek pisze:Być może mój pójdzie pod młotek koło świąt..
Jak dotąd śmiga po angielskich drogach - tu mała dygresja:
"Zobaczyć minę objechanego angola w kosmicznie stuningowanym bolidzie - BEZCENNE.." heh
dojedzie z powrotem do PL znaczy że bezawaryjny :P