Forum Uno Turbo i Punto GT

Witam.
Od pewnego czasu mam problem a mianowicie gdy odpale auto pracuje jakby na 3 cylindrach i gdy zaczne jechac jest slabsze i czuc ze niechodzi na wszystkie 4.Jadac autem spokojnie ja jednostajnych obrotach powiedzmy 2 tys. autem lekko szarpie a gdy wcisne go deski normalnie przyspiesza. Dopiero po osiagnieciu temperatury cieczy okolo 80 stopni i oleju tez okolo 80 daje mu na np 2 biegu obroty kolo 4-5tys(stopniowo) przez kilkadziesiat metrow i zaczyna rowno pracowac na wszystkie 4 i ma swoja moc. Po zgaszeniu na cieplym silniku i ponownym odpaleniu jest to samo i znow musze kawalek przejechac na wyzszych obrotach zeby zaczal rowno pracowac.
Sa nowe swiece NGK oraz przewody wysokiego napiecia, filtr paliwa jest ok, iskra jest na wszystkich 4 cylindrach, praktycznie nowa uszczelka pod glowica nieubywa ani grama oleju ani plynu chlodzacego.
Na poczatku podejrzewalem uszkodzony jeden wtrysk ktory mogl sie przywieszac i dopiero przy daniu do deski dawal prawidlowo paliwo.
Wiec przy odpaleniu na zimnym odpinalem pojedynczo po jednym wtrysku i przy odpieciu kazdego praca zmieniala sie na gorsze wiec kazy musi dawkowac paliwo.
Dzis nawet na cieplym silniku pracuje jakby na 3 i brak mu mocy mimo ze turbina pompuje na max i silnik niewkreca sie tak jak wczesniej na obroty. Czasem slychac strzal jakby w uklad dolotowy przy przegazowywaniu.
Czy podjechany walek rozrzadu jest tego przyczyna czy moze cos innego?? Czy moze microplex wysiadl co tez podejrzewam a mam med 610a i czy mozna zastosowac do wersji z sonda lamba med 604c??, poniewaz juz od dawna szukam 610a jaki 604c z mizernym skutkiem

Moze czujnik polozenia walu ?

w ktorym miejscu sie owy czujnik znajduje bo jeszcze ut 1,4 nierozbieralem na czesci

Spróbuj autodiagnozy komputera,często to pomaga zdjagnozować usterke!!!

Sprawdź jeszcze dokładnie kopułkę i palec rozdzielacza, może akurat styk tego cylindra który nie 'działa' jest opalony.
Jeżeli dalej będzie się tak działo, to na początek zbadaj na którym cylindrze się to dzieje:).
Czujnik położenia wału jest na kole pasowym:).

hmm ja mialem podobne objawy jak mialem lekko pekniety waz miedzy turbina a ic tez tak wlasnie chodzil poprostu wszystko wariowalo sprawdz moze to jest to tez szukalem przyczyny w elektronice tzn cewka swiece przewody i czujniki a okazalo sie to taka niewidoczna usterka

Wczoraj sprawdzielm dolot - jest szczelny na 100%. Tubrbina pompuje - ile ustawie tyle bedzie wiec jest ok.
Sprzwdzilem rozniez swiece( wszystkie jednakowo brazowo - czarne ) oraz aparat zapolonowy. Platynki kiedys czyscilem i wszystkie byly ladne czysciutkie jak i palec w aparacie, ale na wszelkie wypadek najdrobniejszym papierkiem i benzyna ekstrakcyjna oczyscilem i nadaj jest to samo czyli pracuje jak na 3 a na wszystkie 4 idzie iskra i wszystkie wtryski dzialaja. Po prostu powyzej 3 tys obrotow bardzo ciezko wkreca sie dalej przy czym slychac lekkie strazly w silniku jakby w dolocie. Moze zdjac pokrywe walka i zobaczyc walek bo wiem ze juz niejest pierwszej swiezosci i moze to ma taki wplyw??

Sprawdz jakie jest ciśnienie w cylindrach. Zrób próbę olejową. Moze poleciały pierścienie a moze nieszczelna głowica. Jak ciśnienie wyjdzie niskie to zdejmij głowicę i sprawdzaj zawory a przy okazji bedziesz wiedział jaki jest wałek.

McBanan pisze:Wczoraj sprawdzielm dolot - jest szczelny na 100%. Tubrbina pompuje - ile ustawie tyle bedzie wiec jest ok.
Sprzwdzilem rozniez swiece( wszystkie jednakowo brazowo - czarne ) oraz aparat zapolonowy. Platynki kiedys czyscilem i wszystkie byly ladne czysciutkie jak i palec w aparacie, ale na wszelkie wypadek najdrobniejszym papierkiem i benzyna ekstrakcyjna oczyscilem i nadaj jest to samo czyli pracuje jak na 3 a na wszystkie 4 idzie iskra i wszystkie wtryski dzialaja. Po prostu powyzej 3 tys obrotow bardzo ciezko wkreca sie dalej przy czym slychac lekkie strazly w silniku jakby w dolocie. Moze zdjac pokrywe walka i zobaczyc walek bo wiem ze juz niejest pierwszej swiezosci i moze to ma taki wplyw??

watpie by takie objawy byly z winy walka jak opisujesz raz jest git raz nie, jakby ktoras krzywka byla zjechana to by sie zawor nie otwieral tak jak powinien i caly czas chodzil by kijowo

Eagle pisze:watpie by takie objawy byly z winy walka jak opisujesz raz jest git raz nie, jakby ktoras krzywka byla zjechana to by sie zawor
nie otwieral tak jak powinien i caly czas chodzil by kijowo

Potwierdzam

Ja miałem wytartął prawie całą jedną krzywke i samochód chodzi kiepsko ale nic innego się z nim nie działa.

Krzywka od ssącego

Napewno nie ma ciśnienia na tłoku,pierścienie padły - to jedyne rozwiązanie.Posłuchaj zibiego zrób próbe olejową.Miałem taką usterke w polonezie(wiem że to nie porównanie).....

Troche dziwne bo okolo rok temu byl robiony dol silnika i wcale niebyl meczony przez ten czas no ale wszystko mozliwe;/ a uszczelka wymieniana byla w marcu i wiecej niz 1 bar nieladowalem. Na czym dokladniej polega ta proba olejowa?? W takim wypadku jutro podjade zmierzyc cisnienie i zobaczymy co wyjdzie

próbą oleową możesz wykryć uszk pierścieni.Jeżeli po zmieżeniu ciśnienia okaże sie że na tym jednym tłoku niema ciśnienia wlewasz na tłoka troszke oleju i badasz od nowa ciśnienie na tłoku.Jeżeli po zalaniu olejem ciśnienie sie pokarze daje nam to do wiadomości że uszk są pierścienie.Olej w tym wypadku zadziała jako uszczelnienie tłoka!!.Jeżeli nadal nie będzie ciśnienia to może to znaczyć uszk głowicy lub innych podzespołów głowicy np zawory lub wałek.



Tak na chłopski rozum to napisałem i chyba dobrze.Jak sie pomyliłem to prosze mnie poprawić!!

Na chlopski rozum najlepiej Wlasnie o tym myslalem ale chcialem sie upewnic. Jutro podjade na pomiar i bedziemy cos wiecej wiedziec.

Wlasnie wrocilem z pomiaru cisninia.
1 gar - 7,5
2 gar - 8
3 gar - 8
4 gar - 6,5

Ogolnie wyszlo niskie ale mechanik mowi ze jakby byly to pierscienie to po pierwsze bralby olej i kopcil (a niebierze ani "grama" i niebiesko niejest) a po drugie cisnienie wywalaloby bagnet olejowy w gore.
Sprawdzilismy ustawienie rozrzadu wyszlo ok.
Posluchal dziwnych strzalow w silniku i przy przegazowywaniu wyraznie slychac z dolotu (przeplywka) jakby strzaly powrotne w dolot. Obejrzal krzywke ktora widac z wlewu oleju i powiedzal ze faktycznie jest juz kiepska wiec stawia raczej na jakis problem wlasnie z walkiem rozrzadu. Jutro sciagne pokrywe zaorow i pomierze walek.
Z tego co wywnioskowalem to faktycznie walek moze niedomykac zaworow do konca stad niskie cisnienie. Jesli zle rozumuje to mnie poprawcie .
Co o tej diagnozie myslicie??