Strona 1 z 1

coś się napsuło :/

: pt maja 12, 2006 10:55 pm
autor: Lui
kurcze auto nie pali :?

pojechałem dzisiaj żeby ustawić MBC, tak jezdzę i kręcę tam i z powrotem

w pewnym moemencie jade, pierwszy bieg ok 0,8 bara, ok 5tyś obr/min i słychać dup (taki wybuch jak gaz strzela w dolot.... ) zwolniłem zatrzymałem się, obroty coś spadły, zafalowały.... auto zgasło.... no i lipa, nie zapala :?

paliwo jest, leje sie z przewodu

nie mam klucza do świec (wcześniej porzyczałem, taka pierdoła a nie mam :? ) ale odkręciłem pierwszą zwykłym płaskim kluczem, iskra na jednej świecy jest....

auto coś jednak nie zapala :?

niestety pozna godzina juz.... a jutro musze wstac o 5:00

nienakombinowałem specjalnie ale nie wiem co to może być :?

tak myśle że to coś "globalnego" bo jakby problem był związany z jednym cylindrem, np urwany zawór, pogięta korba :wink:
to auto powinno zapalić... i poprostu źle chodzić....


tak myśle jeszcze czy nie mógł się np. pasek rozrządu przestawić...

UnoT jest bezkolizyjne ???


inna sprawa wydawało mi się że nie ma paliwa, bo jak odpalałem to nie było czyć żeby wąż mocno puchł pod naciskiem, może ciśnienie za małe???

w poniedziałek zabieram się za sprawdzanie.... postaram się porzyczyć manometr coby kompresje sprawdzić... może pompe jakoś sprawdzić


rozrząd jak się ustawia???

a jak dalej bedzie lipa to silnik na stół :?
ale z drugiej strony po jakimś remonciku będzie cacy :)

: sob maja 13, 2006 1:16 am
autor: ZibiUT
sprawdz czy nie spadł CI jakiś waż z IC albo gdzieś.

Czy w twoim mbc kulka szczalnie trzyma czy trzoszke od poczatku puszcza??

: sob maja 13, 2006 3:12 pm
autor: bubu_86
Ja miałe podobną przygodę i przyczyną była zsunieta rura z IC - to o czym wspomniał Zibi122 i pękł mi palec rozdzielacza. Jak to palec to weź go ze sobą na porównanie bo są podobno różne.

: sob maja 13, 2006 9:55 pm
autor: Lui
z tą kulką to nie wiem jak

ale patrzy dziś rano brat a tu wisi jedna głęboko schowana łączka od IC... musiałem już jechać to nic nie sprawdziłem... teraz też pozno wróciłem i nie mam czasu i siły, rano sprawdze

mam nadzieję że to to :) ale jak dwie osoby mówią że to wina jakiejś gumy a tu rura w jednym miejsu luźno wisi (wyleciała z gumy, taki króciótki aluminiowy łącznik bo nie mogliśmy zamontować inaczej tego IC od motoexpresu, a niestety nie ma tych naspawów na końcach i może wypaść...


inna sprawa przestrasyłem się że kompresja padła albo wirnik dolotowy się rozsypał, bo jak się normalnie dłużej odpala to słychać jak tłucze się klapka w przepływce, a teraz nic jakby nie ciągnął, ale już wiadomo dlaczego :lol:

: ndz maja 14, 2006 6:59 am
autor: Lui
10 minut poskładałem, zapalił na dodtyk :)

trzeba jeszzcze wszystko posprawdzać i wio na wyścigi :)

: ndz maja 14, 2006 10:06 am
autor: bubu_86
Z tą klapką w przepływce też tak miałem, ale tak jak mówisz - poskładałem i cyka :lol:

: wt maja 16, 2006 5:19 pm
autor: rosssssa
Problem rozwiązany, ale napisać trzeba.
Nie wiem jaka jest różnica między silnikami 1,3T a 1,4T
ale jak ostatnio rozkręciłem swoje 1,4T to okazał się kolizyjny.
Ale problem moze leżeć również w tym że głowca była planowana i to chyba dosyć poważnie przez poprzedniego właściciela samochodu :chaja: i to może dlatego.

Bo komora spalania w głowicy nie ma dookoła takiej krawędzi a w tej poprzedniej co rozbierałem to miała. Więc problem może byc również z tej strony :/