Forum Uno Turbo i Punto GT

Witam
Proszę o pomoc - sugestię co może być przyczyną takiego zachowania PGT (seryjny)
Auto przy zapalaniu przez moment gaśnie, spadają obroty i zdycha. Potrzymanie go chwilę na wysokich stabilizuje sytuację.
Po przejechaniu kilkunastu metrów idzie już normalnie. gdy rozgrzeje się (często w ruchu miejskim) zdarzają się przypadki braku reakcji na pedał gazu przy ruszaniu (np. spod świateł).
Duszę gaz a on zastanawia się chwilę i podnosi z ociąganiem.
Stan auta na dziś.
Nowe tłoki (14 barów na wszystkich), nowy rozrząd, świece, przewody, filtr paliwa, pompa trzyma ciśnienie, żadnych wycieków z silnika.
Czasem zapala się marchewa (rzadko), czasem ABS. Alternator ładuje minimalnie poniżej normy.
Zapomniałbym, trochę pomaga zmniejszenie przekroju dojścia paliwa (obejma na wężyku), wymysł mojego "mechanika".
Byłbym wdzięczny za wszelkie sugestie. Brak pomysłów czego się chwycić.
Pozdrawiam.

Sprawdź ciśnienie paliwa i jaki jest wydatek pompy na powrocie jak zaczyna słabnąć.

ziuzio pisze:Sprawdź ciśnienie paliwa i jaki jest wydatek pompy na powrocie jak zaczyna słabnąć.

Witaj, dzięki za zainteresowanie. Niestety sam nie grzebię przy aucie, nie mam warunków i wiedzy.
Mogę prosić o jaśniejsze wytłumaczenie?
Podobno ciśnienie paliwa jest ok, co znaczy "wydatek pompy na powrocie"?

Ściągasz przewód powrotny paliwa z listwy wtryskowej i sprawdzasz ile paliwa(w litrach) wraca do zbiornika.
W najgorszym wypadku powinno w minutę jakieś 1.1L wysikać:)
A z jakiego powodu zaświeca Ci się marchewa?
To też cenna informacja:)

Witam
Kilka odpowiedzi.
Walnięta uszczelka pod kolektorem wydechowym. Kolektor splanowany, uszczelka wymieniona, jest lepiej. Był jednak pęknięty i nie można powiedzieć żeby pospawany był idealnie. Szukam z kwasówki, podobno ktoś sprzedawał ale nigdzie nie widzę. Marchewa przestała świecić. Walnięty był też spływ oleju do turbiny. Podobno też wtryski były nie do końca wciśnięte na swoje miejsce co tłumaczyłoby zapach beny.
Auto przestało "nie - reagować" na pedał gazu i jakieś 3 dni odpalało na dotyk, teraz zaczyna znów gasnąć, trzeba go przegazować kilka razy. Przy 1000 i więcej obrotów chodzi idealnie, gdy zejdzie do 800 zaczyna silnikiem trochę telepać (nie mocno, drży lekko), i trochę nierówno pracuje. Generalnie duży postęp jednak daleko do ideału.

Paweł pisze: Podobno też wtryski były nie do końca wciśnięte na swoje miejsce co tłumaczyłoby zapach beny.

Od dawna masz PGT?
Może warto zmienić warsztat, bo jak takie kwiatki masz pod maską, to długa droga przed Tobą i zdalnie nie uda się wszystkiego znaleźć oraz wyeliminować.

ziuzio pisze:

Paweł pisze: Podobno też wtryski były nie do końca wciśnięte na swoje miejsce co tłumaczyłoby zapach beny.

Od dawna masz PGT?
Może warto zmienić warsztat, bo jak takie kwiatki masz pod maską, to długa droga przed Tobą i zdalnie nie uda się wszystkiego znaleźć oraz wyeliminować.

Mam go ze 2 lata. I to trudna miłość
Zmieniam mechaników średnio raz na 3-4 miesiące. Zawsze ta sama gadka. Punto?? Spoko, zrobimy. A potem, po otwarciu maski, okazuje się że nie mają pojęcia o czym mówią do mnie.
Nie ma w okolicach Poznania żadnego sensownego mechanika od tych aut chyba. Ja nie trafiłem.
Dzięki za chęć pomocy mimo wszystko.
Pozdrawiam!

to ze kolektor wydechowy jest tam gdzieś pęknięty , to nie zwalaj wszystkiego na niego ,
ogólnie jak jest dziura przed turbo (aż pierdzi ) , to z własnego doświadczenia wiem ze auto ma zamulę i zaczyna później ciągnąc, ale jak już nadmucha to ciąganie.

podmień przeplywke bo to najbardziej awaryjna cześć i objawia się na wiele sposobów , jednym z nich jest poranne odpalanie ze nie łapie za pierwszym , sprawdził bym szczelność pomiędzy turbo a przeplywka + odm trochę rurek tam jest .
wymiana kolektora na 100% jestem pewny i dam se jaja obciąć ze nic ci nie da no chyba PLACEBO.

Paweł pisze:
Mam go ze 2 lata. I to trudna miłość

Jak z każdym starszym i nietypowym sprzętem. Najlepiej jakbyś sam zaczął grzebać, skoro w okolicy nie ma kto;).