Strona 1 z 1

cieknie wężyk olejowy od turbiny

: sob paź 22, 2005 4:58 pm
autor: marcin77
byłem u mechanika i stwierdził wyciek z tego wężyka co doprowadza olej i wyprowadza z turbiny, nie wiem czy dobrze mówi ale po każdym zdjęciu turbiny powinny być zmienione podkładki miedziane (metalowe), cieknie nawet bardzo :evil: , krzyczą za wymianę 150pln (mycie silnika od dołu, wymiana wężyka i podkładek, wymiana uszczelki misy oleju), uszczelke misy mam, trooche drogo wychodzi, mechanik twierdzi że trzeba wyjąć półoś aby dostać się w tamte rejony :?:
nie bardzo mi się podoba mechanik (mówił aby umyćsilnik jak przyjechałem do nich), tymbardziej że na turbine poszła by woda
da się łatwiej wymienić :?: , wiem gdzie to jest może da radę samemu od góry (kanału nie mam),

Re: cieknie wężyk olejowy od turbiny

: sob paź 22, 2005 6:45 pm
autor: mops
marcin77 pisze:byłem u mechanika i stwierdził wyciek z tego wężyka co doprowadza olej i wyprowadza z turbiny, nie wiem czy dobrze mówi ale po każdym zdjęciu turbiny powinny być zmienione podkładki miedziane (metalowe), cieknie nawet bardzo :evil: , krzyczą za wymianę 150pln (mycie silnika od dołu, wymiana wężyka i podkładek, wymiana uszczelki misy oleju), uszczelke misy mam, trooche drogo wychodzi, mechanik twierdzi że trzeba wyjąć półoś aby dostać się w tamte rejony :?:
nie bardzo mi się podoba mechanik (mówił aby umyćsilnik jak przyjechałem do nich), tymbardziej że na turbine poszła by woda
da się łatwiej wymienić :?: , wiem gdzie to jest może da radę samemu od góry (kanału nie mam),
zmien mechanika.... malo ze kretyn to jeszcze drogi...


jezeli cieknie na polaczeniu z turbina to sam odrecisz i wymienisz....

jak na laczeniu z blokiem to juz kanal by sie zdal ;-(

Jezeli leci na powrocie to odkrecasz od turbiny od spodu 2 srubki i sciagasz wezyk razem z kroccem... (tez kanal potrzebny)

150zl to moim zdaniem zdzierstwo niesamowite....


ALE PO KIEGO DIABLA ON CHCE MISKE SCIAGAC ???

Re: cieknie wężyk olejowy od turbiny

: sob paź 22, 2005 7:10 pm
autor: marcin77
mops pisze:
marcin77 pisze:byłem u mechanika i stwierdził wyciek z tego wężyka co doprowadza olej i wyprowadza z turbiny, nie wiem czy dobrze mówi ale po każdym zdjęciu turbiny powinny być zmienione podkładki miedziane (metalowe), cieknie nawet bardzo :evil: , krzyczą za wymianę 150pln (mycie silnika od dołu, wymiana wężyka i podkładek, wymiana uszczelki misy oleju), uszczelke misy mam, trooche drogo wychodzi, mechanik twierdzi że trzeba wyjąć półoś aby dostać się w tamte rejony :?:
nie bardzo mi się podoba mechanik (mówił aby umyćsilnik jak przyjechałem do nich), tymbardziej że na turbine poszła by woda
da się łatwiej wymienić :?: , wiem gdzie to jest może da radę samemu od góry (kanału nie mam),
zmien mechanika.... malo ze kretyn to jeszcze drogi...


jezeli cieknie na polaczeniu z turbina to sam odrecisz i wymienisz....

jak na laczeniu z blokiem to juz kanal by sie zdal ;-(

Jezeli leci na powrocie to odkrecasz od turbiny od spodu 2 srubki i sciagasz wezyk razem z kroccem... (tez kanal potrzebny)

150zl to moim zdaniem zdzierstwo niesamowite....


ALE PO KIEGO DIABLA ON CHCE MISKE SCIAGAC ???
mechanik który akurat był po drodze :wink:
leci między innymi tutaj (numer 2), przy obejmie (jest tam jakaś podkładka ?? )
Obrazek

miske aby uszczelke wymienić na misie (na początku tam chciałem aby wymienili)

: sob paź 22, 2005 11:03 pm
autor: ziuzio
Jeżeli cieknie tam gdzie pokazuje strzałka 2 to maksymalny koszt to jakieś 70zł(kozak wężyk olejowy w podwójnym oplocie tekstylnym "Rapisardia" do 121*C + 2 x opaski szerokie + uszczelka pod króciec + robocizna).

Do uszczelki misy nie trzeba rwać półosi - wystarczy umiejętnie "pokręcić" miską aby minęła się z półośką :P .

: ndz paź 23, 2005 10:31 am
autor: marcin77
ziuzio pisze:Jeżeli cieknie tam gdzie pokazuje strzałka 2 to maksymalny koszt to jakieś 70zł(kozak wężyk olejowy w podwójnym oplocie tekstylnym "Rapisardia" do 121*C + 2 x opaski szerokie + uszczelka pod króciec + robocizna).

Do uszczelki misy nie trzeba rwać półosi - wystarczy umiejętnie "pokręcić" miską aby minęła się z półośką :P .
cieknie przy wchodzącym wężyku i tym wychodzącym z turbiny, króciec jest na 2 śrubach :?: (tak na foto widać chyba), jak ma być uszczelka pod króciec :?: i czy da się wymienić bez kanału :?:

: ndz paź 23, 2005 12:38 pm
autor: spavatch
No fajnie, a nie latwiej sciagnac przewod powrotny z miski zostawiajac go przy turbozespole? W ten sposob omija sie ryzykowny zabieg odkrecania krocca konczacy sie rozszczelnieniem lacza... :hmm:

: ndz paź 23, 2005 1:43 pm
autor: ziuzio
Fabrycznie nie montują tam uszczelki tylko osadzają ten króciec na jakimś takim kleju :) . Króciec ten jest na dwóch śrubkach M6.

: pn paź 24, 2005 1:16 pm
autor: marcin77
dziś albo jutro chyba sam wymienie, mops napisał że kanał potrzebny, ale zamierzam rozebrać wszystko od góry (rura z przepływką, kolektory i wyjąć samą turbinę), warto aż tak grzebać się, czy lepiej od dołu :?: ,
na co trzeba uważać przy rozbieraniu :?: (czytałem hayesa instrukcje i nie wygląda na trudne - tylko brak odpowiednich narzędzi może chyba mnie zaskoczyć)
aha, zdejmując przewody olejowe i chłodzenia płynem turbiny spodziewać się dużego potopu :?:

: pn paź 24, 2005 1:55 pm
autor: mops
marcin77 pisze:dziś albo jutro chyba sam wymienie, mops napisał że kanał potrzebny, ale zamierzam rozebrać wszystko od góry (rura z przepływką, kolektory i wyjąć samą turbinę), warto aż tak grzebać się, czy lepiej od dołu :?: ,
na co trzeba uważać przy rozbieraniu :?: (czytałem hayesa instrukcje i nie wygląda na trudne - tylko brak odpowiednich narzędzi może chyba mnie zaskoczyć)
aha, zdejmując przewody olejowe i chłodzenia płynem turbiny spodziewać się dużego potopu :?:
zeby wyjac turbo od gory musisz wywalic oba kolektory (warto??)... Jak chcesz wyjac od dolu to odkrecasz najpierw wydech od turbiny (to zagiete kolanko) a potem tylko turbine odkrecasz od kolektora wydechowego (4 srubki).. Aby wyjac ja od dolu odkrecasz od skrzyni ciegna (chyba 2 srubki) i pomalutku ja dolem wyciagniesz (fakt ze trzeba ja ulozyc w odp pozycji..)..

Nawet jak chcesz turbo od dolu wyjac to i tak od spodu musisz miec dojscie by conieco poodkrecac (chociazby powrot oleju) wiec po co od gory sciagac??? Ja wyjalem na parkingu maja autko na takich dwoch podstawkach warsztatowych (takie male trojnogi) ale polecam zalatwienie sobie dostepu do kanalu. Zanim zdejmiesz sprezarke spusc plyn bo troche go poleci... Zadnych "specjalnych" narzedzi nie trzeba - tylko troche cierpliwosci i sprytnych raczek...

Pozatym po co sciagac sprezarke ?? Odkrec od gory ten metalowy waz doprowadajacy olej do turbo - podluz nowe podkladki miedziane i przykrec. Od dolu odkrec krociec od sprezarki, i zdejmij go razem z gumowym wezykiem z krocca z miski i juz - wsio na spokojnie potem pozakladaj (pomiedzy kroccem a sprezarka mozesz z cienkiego kregielitu sobie uszczeleczke dorobic lub uzyc odrobiny dobrego silikonu (tylko nie zatkaj ujscia nadmiarem silikonu) i masz po klopocie... Ja bym turbo sciagal w ostatecznosci... Ale to moja opinia...

Powodzenia i jakby co to pytaj, dzwon - nr masz ;-)

: pn paź 24, 2005 2:04 pm
autor: marcin77
mops pisze:
marcin77 pisze:dziś albo jutro chyba sam wymienie, mops napisał że kanał potrzebny, ale zamierzam rozebrać wszystko od góry (rura z przepływką, kolektory i wyjąć samą turbinę), warto aż tak grzebać się, czy lepiej od dołu :?: ,
na co trzeba uważać przy rozbieraniu :?: (czytałem hayesa instrukcje i nie wygląda na trudne - tylko brak odpowiednich narzędzi może chyba mnie zaskoczyć)
aha, zdejmując przewody olejowe i chłodzenia płynem turbiny spodziewać się dużego potopu :?:
zeby wyjac turbo od gory musisz wywalic oba kolektory (warto??)... Jak chcesz wyjac od dolu to odkrecasz najpierw wydech od turbiny (to zagiete kolanko) a potem tylko turbine odkrecasz od kolektora wydechowego (4 srubki).. Aby wyjac ja od dolu odkrecasz od skrzyni ciegna (chyba 2 srubki) i pomalutku ja dolem wyciagniesz (fakt ze trzeba ja ulozyc w odp pozycji..)..

Nawet jak chcesz turbo od dolu wyjac to i tak od spodu musisz miec dojscie by conieco poodkrecac (chociazby powrot oleju) wiec po co od gory sciagac??? Ja wyjalem na parkingu maja autko na takich dwoch podstawkach warsztatowych (takie male trojnogi) ale polecam zalatwienie sobie dostepu do kanalu. Zanim zdejmiesz sprezarke spusc plyn bo troche go poleci... Zadnych "specjalnych" narzedzi nie trzeba - tylko troche cierpliwosci i sprytnych raczek...

Pozatym po co sciagac sprezarke ?? Odkrec od gory ten metalowy waz doprowadajacy olej do turbo - podluz nowe podkladki miedziane i przykrec. Od dolu odkrec krociec od sprezarki, i zdejmij go razem z gumowym wezykiem z krocca z miski i juz - wsio na spokojnie potem pozakladaj (pomiedzy kroccem a sprezarka mozesz z cienkiego kregielitu sobie uszczeleczke dorobic lub uzyc odrobiny dobrego silikonu (tylko nie zatkaj ujscia nadmiarem silikonu) i masz po klopocie... Ja bym turbo sciagal w ostatecznosci... Ale to moja opinia...

Powodzenia i jakby co to pytaj, dzwon - nr masz ;-)

dzięki :D , musze kupić te podstawki pod koła (najazdy), gdzie to można dostać :?: , albo oddam go za 500pln :lol:

: pn paź 24, 2005 2:09 pm
autor: mops
marcin77 pisze:
mops pisze: dzięki :D , musze kupić te podstawki pod koła (najazdy), gdzie to można dostać :?: , albo oddam go za 500pln :lol:
te podstawki podstawia sie pod auto po podniesieniu go na "zabce" - koszt to ok 20zl za szt.... (takie slupki na 3 nozkach). Blokujesz tylne kola i pod przednia belke to podkladasz..

W moim przypadku by wjechac na najazd musialbym zdjac zderzak.. (nisko mam)


za 500 to bym go wzial ;-) (ale rozbij to na raty ;-))

: pn paź 24, 2005 2:56 pm
autor: marcin77
mops pisze:
marcin77 pisze:
mops pisze: dzięki :D , musze kupić te podstawki pod koła (najazdy), gdzie to można dostać :?: , albo oddam go za 500pln :lol:
te podstawki podstawia sie pod auto po podniesieniu go na "zabce" - koszt to ok 20zl za szt.... (takie slupki na 3 nozkach). Blokujesz tylne kola i pod przednia belke to podkladasz..

W moim przypadku by wjechac na najazd musialbym zdjac zderzak.. (nisko mam)


za 500 to bym go wzial ;-) (ale rozbij to na raty ;-))
ok płatne w 1 racie

I NA TYM ZAPRZESTAJEMY SPAMU W KACIKU TEMATYCZNYM ;-)


: wt paź 25, 2005 1:17 pm
autor: dr kozioł
za 500 biore dzis