Forum Uno Turbo i Punto GT

Witam , jestem tu nowy. Niedawno stalem się posiadaczem zabawki Punto GT, pojeżdzilem troche, auto super wszystko działa jak należy ogólnie udalo mi sie wyrwac za fajną kase w super stanie ale zrobilem kolo 4 tyś. i postanowilem powymieniać olej, filtry , rorząd ,rolki wszystkie rzeczy eksploatacyjne i zaczął sie problem.Po wymianie tych rzeczy zrobilem 200 km i zaczelo coś grechotać od strony rozrządu po ujechaniu następnych może 4 km spadl pasek od alternatora i zgasl , mam go u mechanika , podejrzewam alternator ale czemu bez paska nie chciał odpalić, mam jeszcze pytanie jak wyjąć alternator, w razie co , bo mechanior mówil że trzeba rozpiąć półoś , że jest dużo roboty , może wy coś pomożecie

z wyjęciem alternatora jest kupa roboty i inaczej nie da rady

No trudno ,ciekawe czy to altek zobacze w poniedzialek co mi powie mechanior , a nie orintujesz sie czemu nie pali bez paska?

I co tam nikt się nie wypowie więcej z was ?

szybki Jakiej Ty odpowiedzi od nas oczekujesz co chcesz usłyszeć. Napisałeś tylko że po wymianie osprzętu typu rozrząd itp po przejechaniu 200km spadł Ci pasek z alternatora i auto zgasło to jest naturalne, bo akumulator długo nie pociągnie w tym aucie to już a pewno nie pociągnie. Naładuj akumulator zdejmij pasek od alternatora żeby się nie w ciął w resztę i zobacz czy Ci przynajmniej auta zakręci. Jeśli nie to mechanik spieprzył Ci robotę. Tyle mogę powiedzieć.A jeśli zakręci to wymień alternator lub reduktor napięcia w alternatorze bo może to Ci poszło i jeździj dalej. Jeśli chodzi o wyciągniecie alternatora to musisz zdjąć kolektor ssacy albo rozpiąć półoś, tak czy inaczej roboty jest full ale da się to zrobić jeśli się co cokolwiek orientujesz w mechanice.
Masz jeszcze jakieś pytania to pytaj konkretnie
Pozdrawiam

Pszepraszam jeśli kogoś uraziłem ale napisałe że pasek spadł i motor zgasł , nie jechałem nawet metra bez ładowania, poprostu coś grechotalo i spadł sam pasek , auto kręci normalnie szybko ale nie pali a chcę poprostu się dowiedzieć orientacyjnie czy ten model powinien odpalić bez paska czy ma jakąś blokade jak nie kręci się alternator i nie unoś się tak odrazu tylko czytaj dokladniej posty , nie piszę tu po to żeby się z kimś spierać a ładowanie było do końca

Paski były nówki, rolki rozrząd wszystko nowiutkie, ponaciągane jak się należy a jednak spadł pasek więc myśle że coś się zatrzymało , zatarło i spadł, narazie niewiem bo zacholowałem go do mechanika a przed tym wszystkim nagle zaczęło coś pukać, grechotać ujechałem ze 4 km i koniec, aku jest nówka i wpełni naładowany tylko nie pali , kręci a nie pali pozdrawiam

Proponuje sprawdzic czy kolo pasowe od walu sie nie popuscilo i nie zerwalo klina na wale. To jedyne sensowne wytlumaczenie ze nie chce odpalic, pod warunkiem ze z rozrzadem jest wszystko oki

No właśnie też tak się zastanawiałem czy dobrze dokręcił jak wymieniał rozrząd i cała reszte , ufam temu mechanikowi bo to moje 9 auto i zawsze u niego serwisuje, robił mi zawsze dokładnie i porządnie, zobacze w poniedziałek co powie bo tak wszystko super chodziło pozdrawiam i dzięki za podpowiedzi, napisze co sie porobiło

szybkija się nie unoszę... Mówię normalnie, ale ciężko cokolwiek stwierdzić po tak ogólnym opisie, dlatego prosiłem o bardziej szczegółowy. Co mechanik powiedział jak go zaciągnąłeś, zaglądał do niego??

Mam jeszcze pytanie do szefo 444, chyba regulator napięcia jak już bo reduktor ??????? pierwsze słysze, chyba że ten model takowy posiada w alternatorze pozdrawiam

No właśnie jeszcze nic bo dopiero w poniedzialek będzie go robił wtedy napisze co i jak

szybki pisze: poprostu coś grechotalo i spadł sam pasek , auto kręci normalnie szybko ale nie pali a chcę poprostu się dowiedzieć orientacyjnie czy ten model powinien odpalić bez paska czy ma jakąś blokade jak nie kręci się alternator i nie unoś się tak odrazu tylko czytaj dokladniej posty , nie piszę tu po to żeby się z kimś spierać a ładowanie było do końca

Być może przeskoczył rozrząd i tłoki waliły po zaworach, dlatego tak łatwo kręci teraz i nie odpala.
W altku jest tylko regulator napięcia.

Sprawdzałem rozrząd był naciągniety bardzo dobrze dlatego chyba nie mógł przeskoczyć, dodam że na początku było słychać przy ruszniu z wolnych obrotów takie lekkie grechotanie jakby pukanie o plastik tak przy 1200 obr. a na wyższych cichło a po gdzieś 4 , 5 km coraz głośniej i to był koniec , na wyższych obrotach chodzil normalnie i normalnie palił i się wkręcał , wszystko było git do tego właśnie momentu , coraz głośniej i końiec

Być może przeskoczył rozrząd i tłoki waliły po zaworach, dlatego tak łatwo kręci teraz i nie odpala.

Jaby rozrzad przeskoczyl i tloki calowaly sie z zaworami to watpie zeby przejechal te 4 czy 5 km, dlatego obstawiam kolo pasowe paska wielorowkowego