Forum Uno Turbo i Punto GT

siema,mam nastepujacy problem-rozgrzalem silnik,no i mowie przycisne troche na gaz,mimo ze i tak troche kulawo chodzi.nie bede sie wlukl jak stara baba.ja mu w deche 1,2 idzie niezle,3 idzie i nagle jakis ubytek mocy.brak reakcji na gaz itp. zatrzymałem sie na parkingu"ledwo tam dojechałem",zgasł.odpaliłem go ponowniei zaras zgasł.otwieram maske po omacku sprawdzam weze niby nic wszystkie ok.myslalem ze jakis rozwalilo,i jest dziura.nawet nie chcial sie wkrecic na obroty.odlaczylem przeplywke niby lepiej ale i tak nie to co powinno byc.odlaczylem ja ledwo rusz i strzela i prycha ale dojechalem do znajomych na podworze. pytanie-czy przeplywka moze sie tak zje... ze sa takie efekty.zamowilem juz nowa czekam.myslalem ze bedzie wczoraj,niestety dopiero poczatek nastepnego tygodnia.

mi to wygląda na nieszczelność, po odpięciu przepływki komputer podaje wartości średnie, tak aby można było jeździć po jej popsuciu.

urwał sie drut w przepływce dlatego taka nagła zmiana

siem-jednak przepływka.dziś dostalem nowa,odrazu założyłem,jak ręką odjoł.mam jakąś nieszcelność na kolektoze wydechowym bo lekko popierduje ale postaram sie to jak najszybciej usunac.teraz powinno byc ok

a mam pytanie, ja odłączam przepływkę i auto gaśnie! to jak niby z popsutą przepływką można jechać???

Ty masz przeplywke klapke bez niej nie da sie jechac

Podepnę się pod temat. Jadąc do 2000 obr na silniku jest dobrze od 2500-4000 obr auto szarpie, przerywa, nie chce w ogóle jechać, silnik dostaje dziwnych wibracji jakby co jakiś czas nie dostawał iskry albo paliwa. Powyżej 4500obr do końca problem ustaje ale ciągnie dużo słabiej z kolei gaśnie jak wyluzuje za każdym razem. Zaczęło się to dziać dwa tygodnie temu sprawdziłem kable, świece i bawiłem się tą śróbką w przepływce i nic to nie dało( jedynie jak ją wkręciłem to przestał szarpać ale jedzie jak wolnossący nie mogę znaleść przyczyny i dodam że zaczął palić 35 litrów na sto przy powolnej jeździe. Potrzebuje pomocy

Brzmi jak nieszczelnosc w dolocie, bo przerywa w tym momencie jak przechodzi z pod cisnienia w nadcisnienie, umnie byl wlasnie taki objaw z tym ze nie gasl na wolnych tylko kustykal, do 25000obr/min jechal potem szarpal i jak ino turbo pokazalo jakos sensowna wartosc na baromierzu to juz przestawal szarpac i jechal normalnie tylko slabiej.

a z kąt takie spalanie się wzięło 35litrów jak palił 10-12 !!!

Sprawdz dolot jak nie to sie bedzie kombinowac co dalej, spalania nie potrfie wyjasnic ale byc moze przyczyna jest dolewanie duzej ilosci paliwa przez dziure w dolocie ale tego to juznie wiem.

nie mam dziury w dolocie i co dalej???????????????????????

wsk pisze:Brzmi jak nieszczelnosc w dolocie, bo przerywa w tym momencie jak przechodzi z pod cisnienia w nadcisnienie, umnie byl wlasnie taki objaw z tym ze nie gasl na wolnych tylko kustykal, do 25000obr/min jechal potem szarpal i jak ino turbo pokazalo jakos sensowna wartosc na baromierzu to juz przestawal szarpac i jechal normalnie tylko slabiej.

jak sie wkrecil do 25000obr/min to nic dziwnego ze szarpal , ciesz sie ,ze nie eksplodowal

Devil twoja szczerosc mnie przeraza

a mnie przeraża fakt że nie mogę autem jeździć! nikt nie wie co się mogło stać? gdzie szukać przyczyny

cewka,modul,przeplywka,map sensor,czujnik polozenia walu,pompa paliwa,czujnik temp,sonda lambda , nieszczelnosc w dolocie , sprawdz to