Strona 1 z 1

Zrobiłem "pomiar" AFR

: sob cze 04, 2005 9:30 pm
autor: ZibiUT
Zgodnie z instrukcją kolegi ziuzio dokonałem pomiaru AFR na sondzie fabrycznej w UT 1,3T.
Niestety wyniki mam w postaci mV.
A wiec nie wiem czy dobrze dokonałem pomiaru znaczy czy w odpowiedni sposób naciskałem gaz itd.
Naciskałem gaz poprostu do dechy na każdym biegu i wychodziło
od 890mV przy niskich obrotach i spadało do około 850mV przy wysokich (6000 obr/min około)
Jak teraz przełożyć to na AFR??

Re: Zrobiłem "pomiar" AFR

: sob cze 04, 2005 9:52 pm
autor: Bini0
Jak dla mnie wyglada ze jest OK - ale moge sie mylic

: sob cze 04, 2005 10:28 pm
autor: ziuzio
850mV to ok 0.9 lambda , a to w okolicach się równa afr~13.3.
http://techedge.com.au/vehicle/wbo2/wblambda.htm
http://www.fabrio.it/puntogt/tecnica/lambda.htm

Re: Zrobiłem "pomiar" AFR

: wt cze 07, 2005 4:56 pm
autor: MadMaR
Zibi122 pisze:Naciskałem gaz poprostu do dechy na każdym biegu i wychodziło
od 890mV przy niskich obrotach i spadało do około 850mV przy wysokich (6000 obr/min około)
Jak teraz przełożyć to na AFR??
Lepiej jakby napiecie przy niskich obrotach wynosilo 850mV i wzrastalo do 890mV.

: wt lis 22, 2005 10:54 pm
autor: apac
Odgrzewam kotleta poniewaz od jakiegos czasu mam wskaznik dzialajacy na podstawie sygnalu z sondy (ze stronki do ktorej adres kiedys ktos zamieszczal). Wskaznik na poczatku wariowal, okazalo sie ze czujnik polozenia przepustnicy (wlaczajacy jeden obwod na wolnych i drugi przy pewnym wychyleniu przepustnicy) nie dzialal i musialem go zreanimowac. W tym momencie dziala jednak nie podoba mi sie zachowanie wskaznika/sygnal z sondy na wolnych obrotach... Podczas pracy silnika na wolnych sygnal rosnie i po 3s spada do zera i tak w kolko... Przy obciazeniu (jazda) wyglada na to ze wszystko jest ok. Co moze byc przyczyna takiego zachowania?

: śr lis 23, 2005 1:32 pm
autor: dr kozioł
wszystko w pozadku - to normalne zjawisko

: śr lis 23, 2005 6:17 pm
autor: apac
dr kozioł pisze:wszystko w pozadku - to normalne zjawisko
A da sie to jakos wytlumaczyc? Czyzby sklad sie az tak bardzo mienial na wolnych, czy raczej wynika to ze specyfikacji sondy?
Jesli chodzi o podgrzewanie sondy, to dziala ono na okraglo podczas pracy silnika, czy tylko przez pewien czas po uruchomieniu? Jakie moga byc efekty spowodowane niedogrzaniem sondy ( np umieszczenie jej za daleko od kolektora, wyciecie kata etc) . ?

: śr lis 23, 2005 8:58 pm
autor: KYS
apac pisze:Jesli chodzi o podgrzewanie sondy, to dziala ono na okraglo podczas pracy silnika, czy tylko przez pewien czas po uruchomieniu? Jakie moga byc efekty spowodowane niedogrzaniem sondy ( np umieszczenie jej za daleko od kolektora, wyciecie kata etc) . ?
Sonda lambda zaczyna pracować przy określonej temperaturze i żeby czas pomiędzy uruchomieniem silnika a zadziałaniem sondy był możliwie krótki stosowane jest jej krótkotrwałe podgrzewanie...

(wycięcie katalizatora nie wpływa na pomiar sondy, ponieważ sonda jest PRZED katalizatorem... no chyba, że mówimy o układnie, gdzie są dwie sondy - przed i za katalizatorem :?: :wink: )

: sob lis 26, 2005 7:42 pm
autor: apac
KYS pisze: Sonda lambda zaczyna pracować przy określonej temperaturze i żeby czas pomiędzy uruchomieniem silnika a zadziałaniem sondy był możliwie krótki stosowane jest jej krótkotrwałe podgrzewanie...
Tak, to rozumiem 8) dziwilo mnie tylko to zjawisko, ze na wolnych obrotach odczyty spadaja do zera i tak w kolko... ale skoro tak ma byc to ok :)