Forum Uno Turbo i Punto GT

Witam
Z autem było wszystko dopóki nie spad pasek rozrządu!
Dobrze że stało to się na parkingu, a nie podczas jazdy.
Oddałem uniacza do mechanika, dla pewności ściągnął głowicę - ale na szczęście nic złego się nie stało. Ale teraz coś jest nie tak - silnik nie pracuje tak samo jak wtedy, obroty trochę nierówne i poczas gwałtownego przyśpieszania ok. 3 tys. obrotów jakby ucina gwałtownie zapłon lub paliwo - jest to dość mocno odczuwalne szarpnięcie - wcześniej tego nie było. Mechanik mówi że to musi być zbieg okoliczności bo on nic więcej nie grzebał oprócz założenia paska. Dla pewności byłem u innego machera i też potwierdził że pasek jest załozony OK.
Może ktoś miał podobny problem.
Pozdro.

A zawory były sprawdzane?

a ile ci turbo ładuje? wygląda jak boost cut

zawory OK.
turbo nie wiem ile ładuje - bo wskażnik walnięty (niepokazuje)

ale powyżej 3 tyś nie da się jechać, tzn strzeli i koniec?

jak tak odłącz czujnik ciśnienia i sprawdź czy się wkręci do końca ale tak na 1/3 gazu najlepiej i tylko raz

pozatym koniecznie zaopatrz się w jakiś wskaźnik doładowania, najlepiej najpierw sprawdź czy przypadkiem nie spadł ci tylko jakiś wężyk od orginalnego

tak - powyżej ok 3 tys. da się jechać, zauważyłem że czasami się zadrza że jest dobrze, czyli nie "szarpnie" - ale to jest 1 raz na ok. 30 prób.
co do czujnika ciśnienia to gdzie go mam szukać ?

hmm czyli nie wygląda to na overboost

dla pewności możesz odłączyć ten czujnik ciśnienia

w 1.4 jest on po lewej stronie kolektora dolotowego (patrząc od przodu )

Czujnik chyba znalazłem, jeśli to ten co idą do niego dwa przewody ?
Sprawdzę jak naprawię rozrusznik, który na domiar złego się rozsypał - pękł taki plastik który jest na dżwigni włączającej
Jak sprawdzę to dam znać.
Pozdro.

mar74 pisze:Witam
Z autem było wszystko dopóki nie spad pasek rozrządu!
Dobrze że stało to się na parkingu, a nie podczas jazdy.
Oddałem uniacza do mechanika, dla pewności ściągnął głowicę - ale na szczęście nic złego się nie stało. Ale teraz coś jest nie tak - silnik nie pracuje tak samo jak wtedy, obroty trochę nierówne i poczas gwałtownego przyśpieszania ok. 3 tys. obrotów jakby ucina gwałtownie zapłon lub paliwo - jest to dość mocno odczuwalne szarpnięcie - wcześniej tego nie było. Mechanik mówi że to musi być zbieg okoliczności bo on nic więcej nie grzebał oprócz założenia paska. Dla pewności byłem u innego machera i też potwierdził że pasek jest załozony OK.
Może ktoś miał podobny problem.
Pozdro.

Mam dokładnie to samo! Turbo Ładuje poł skali a ładowało do 1,6 po czym spadalo do 0,8. Mam PGT (wymieniałem czujnik położenia wału, halla, pierburg, przepływomierz) mnie to wyglada (nie na 100%) na albo wtryski albo pompe paliwa... Jeżeli ktoś rozwiązał ten problem to również prosze o pomoc!!!

PS: To dzieje Ci się tylko na biegu(obciażony silnik) na postoju brak objawów... Tak? Hmm a po ostrej jeżdzie nie idzie na 3 garki? Po czym jak depniesz na gaz to wraca do normy? A i jeszcze coś nie gaśnie czasem?

Nareszczie uporałem sie z rozrusznikiem.
Mała poprawka do tego co wcześniej napisałem - mianowicie przerywa od ok. 3 - 4 tys. (przy gwałtownym przyśpieszaniu) i nie idzie powyżej 4 ?tysiaków jechać - rwie uniacza jak dzikiego konia! - ucina paliwo czy co ?

Kol. Lui odłączyłem na chwilę czujnik tak jak radziłeś i jest OK! ale wydaje mi się ma mniejszego kopa. Co dalej robić ?


tzn. jest OK jak czujnik jest odłączony - jak go podłącze to rwanie powraca ! - czyżby walnięty czujnik ?

- sprawdzić ciśnienie doładowania

- sprawdzić szczelność połączenia kolektor - siłownik wastegate na turbosprężarce


jak połączenie szczelne sprawdzić czy rusza się klapka od wastegate

Ja bym sprawdził doładowanie podłaczył wskaźnik mnie to wygląda na za duże doładowanie....że ładuje dużo to nie znaczy że jedzie szybciej samym powietrzem nie pojedzie....I bym nie śmigał tak za dużo bo może sie coś wysypać spradz doładowanie... nie ma tam MBC

Witam
Chyba sprawa rozwiązana - siłownik na sprężarce ani drgnie.
Da się jakoś to zreanimować ? Zastanowiam się tylko czy siadł siłownik, czy w środku w sprężarce "przesłona" się zapiekła - zdarzyło sią to komuś ?
Mam już wskażnik doładowania. "rwanie" zaczynało się przy 0.8 bar.
Nie miałem nigdy doczynienia z turbosprężarkami, ale teraz rozumię że ten czujnik sprawdza ciśnienie i jeśli jest większe niż 0.8 to ucina paliwo, a jest większe bo nie pracuje siłownik. Jeśli piszę głupoty to proszę o poprawkę. Z odłączonym czujnikiem dmucha jakieś 1bar i naprawdę wymiata ! (sprawdziłem tylko przez chwilkę)
Pozdro.

mar74 pisze:Witam
Chyba sprawa rozwiązana - siłownik na sprężarce ani drgnie.
Da się jakoś to zreanimować ?

No to się wyjaśniło Mi się to nigdy nie przytrafiło, ale z tego co wyczytałem to zapiekało się "łożyskowanie" klapki w muszli wydechowej, więc trzeba to odrdzewić i oczyścić. Z wastgetem raczej niezdarzały się problemy.

mar74 pisze:Jeśli piszę głupoty to proszę o poprawkę.

Piszesz tak jak faktycznie jest.

Ja tak miałem.

Tzn nie rusza się siłownik czy klapla?

U mnie nie ruszała się klapka. Polewałem wd40 i gorącą colą aż się zaczęła ruszać