Strona 1 z 2
Ubywajacy olej
: wt kwie 12, 2005 8:18 pm
autor: apac
Pod koniec 2004 wlalem po remoncie glowicy Castrola RS 10w60, pomimo dosc malego cisnienia na wolnych (1 bar) bylo ok, prawie zero zuzycia oleju. Ostatnio zauwazylem ze gdy temp sie podniosla na zewnatrz olej zaczxal spadac, jest juz w polowie miarki

a nie jezdze autem zbyt duzo. Przy odpaleniu zawsze zadymi, obstawiam uszczelniacze na turbinie, ale czy jest mozliwe ze az w takim stopniu? Mozna do takiego oleju wlac jakiegos minerala aby zobaczyc czy nie bedzie lepiej? Turbina niedlugo bedzie zmieniona na inna.
PS: mam zle opisana kopulke (od Cromy prawdopodobnie) i ostatnio byl problem z praca na 2 cylindry, dwa kable trzeba bylo zamienic, wiec kilka razy odpalalem auto i kombinowalem, niespalona benzyna sciekala po scianakach cylindrow ale chyba przy kilku probach nie moglo sie to zle odbic na stanie gladzi cylindrow

W kazdym razie dzieki
ziuzio za pomoc

: wt kwie 12, 2005 10:23 pm
autor: ziuzio
A jakie miałeś zamontowane uszczelniacze zaworowe??Może już się zużyły
Na pewno nie masz żadnych wycieków

Podłóż pod auto na noc biały karton(najlepiej po jezdzie) i sprawdz rano:)
: wt kwie 12, 2005 10:45 pm
autor: apac
ziuzio pisze:A jakie miałeś zamontowane uszczelniacze zaworowe??Może już się zużyły
Na pewno nie masz żadnych wycieków

Uszczelniacze corteco z tego co pamietam, maja bardzo maly przebieg, powinny byc ok. silnik nie jest idealnie suchy, ale nie zaobserwowalem zaznaczania terenu w miejscach w ktorych sie zwykle zatrzymuje

Przy turbinie na kolanku gumowym sa niewielkie slady oleju (na wyjsciu sprezonego powietrza). Chyba musze zmierzyc sprezanie na cyl.

: wt kwie 12, 2005 10:50 pm
autor: ziuzio
Jak trzeba pomocy w mierzeniu to mogę pomóc:).
Ale na pewno gdzieś musi pluć olejem skoro tak szybko ubywa:|. Trzeba to tylko wypatrzeć(czyli najlepiej wsadzić głowę pod maskę w czasie jazdy;)).
: wt kwie 12, 2005 11:57 pm
autor: apac
ziuzio pisze:Jak trzeba pomocy w mierzeniu to mogę pomóc:).
Ale na pewno gdzieś musi pluć olejem skoro tak szybko ubywa:|
oczywiscie jestem jak najbardziej chetny

robi sie to na cieplym czy zimnym silniku? Mam nadzieje ze sie po tym tescie nie zalamie - czytaj:, oddam auto na zlom

: śr kwie 13, 2005 6:45 am
autor: ziuzio
Robi się to na ciepłym silniku, przy max otwartej przepustnicy i zdjętą rurą z kolektora ssącego:).
: śr kwie 13, 2005 11:56 am
autor: Yaninnya
apac pisze:[Uszczelniacze corteco z tego co pamietam, maja bardzo maly przebieg, powinny byc ok.
A sprawdzałeś przy wymianie uszczelniaczy jaki jest luz na prowadnicach? Przy dużym luzie najlepszy uszczelniacz nie pomoże.
: śr kwie 13, 2005 5:52 pm
autor: apac
Yaninnya pisze:apac pisze:[Uszczelniacze corteco z tego co pamietam, maja bardzo maly przebieg, powinny byc ok.
A sprawdzałeś przy wymianie uszczelniaczy jaki jest luz na prowadnicach? Przy dużym luzie najlepszy uszczelniacz nie pomoże.
Tak, sa nowe, czekalem na nie 3 tygodnie. Ponawiam pytanie: czy mozna dolac do tego oleju (Castrol RS 10W60) jakiegos innego oleju?
: śr kwie 13, 2005 6:14 pm
autor: ziuzio
RS to chyba syntetyk, więc inny syntetyk powinien być mieszalny jeżeli spełnia te same normy SAE(czy jakie tam jeszcze

).
: śr kwie 13, 2005 8:13 pm
autor: KYS
ziuzio pisze:RS to chyba syntetyk, więc inny syntetyk powinien być mieszalny jeżeli spełnia te same normy SAE(czy jakie tam jeszcze

).
RS to
na pewno syntetyk
z tego co czytam w pierwszej wiadomości apac'a to chodzi mu o mieszenie RS'a z jakimś
olejem mineralnym 
Re: Ubywajacy olej
: śr kwie 13, 2005 8:21 pm
autor: KYS
apac pisze:Mozna do takiego oleju wlac jakiegos minerala aby zobaczyc czy nie bedzie lepiej?
Każdy olej silnikowy liczących się producentów spełnia wymagania specyfikacji API i ACEA. Mieszanie olejów silnikowych spełniających takie same specyfikacje nie przedstawia na ogół żadnego zagrożenia, ale nie można zagwarantować, że otrzymany po zmieszaniu olej będzie miał dalej optymalne właściwości. Wszystkie dostepone na rynku oleje silnikowe liczących się producentów są ze sobą mieszalne (z zachowaniem zasady spełnianych specyfikacji). Pamiętać jednak należy, że zmnieszanie olejów może obniżyć jakość otrzymanego w ten sposób oleju silnikowego.
Nie ma natomiast znaczenia czy że jeden olej jest syntetyczny a drugi mineralny bo bazy olejowe (np. syntetyczna z mineralną) są ze sobą mieszalne.
sądzę, że nikt nie zaleca mieszania, żeby zabezpieczyć się przed ewentualnym skutkami 'pogorszenia' oleju... ale mieszać się, to mieszają

: czw kwie 14, 2005 11:31 am
autor: Yaninnya
apac pisze: czy mozna dolac do tego oleju (Castrol RS 10W60) jakiegos innego oleju?
Można, ale zdecydowanie odradzam. Każda turbina katuje olej niemiłosiernie i obniżając parametry oleju doprowadzisz do zwęglania się oleju w turbinie. Myślę, że wiesz, jakie są tego efekty.
: czw kwie 14, 2005 9:26 pm
autor: apac
Yaninnya pisze:apac pisze: czy mozna dolac do tego oleju (Castrol RS 10W60) jakiegos innego oleju?
Można, ale zdecydowanie odradzam. Każda turbina katuje olej niemiłosiernie i obniżając parametry oleju doprowadzisz do zwęglania się oleju w turbinie. Myślę, że wiesz, jakie są tego efekty.
w takim razie jak ma sie do tego zalecany olej 15w40 w instrukcji UT

Auto jezdzilo na polsyntetyku i zastanawiam sie czy nie wrocic do niego (glownie przez dosc mocno myjaco/rozszczelniajace wlasciwosci syntetyka castrola na ktorym jezdze obecnie.
: pt kwie 15, 2005 11:13 am
autor: Yaninnya
apac pisze:Yaninnya pisze:apac pisze: czy mozna dolac do tego oleju (Castrol RS 10W60) jakiegos innego oleju?
Można, ale zdecydowanie odradzam. Każda turbina katuje olej niemiłosiernie i obniżając parametry oleju doprowadzisz do zwęglania się oleju w turbinie. Myślę, że wiesz, jakie są tego efekty.
w takim razie jak ma sie do tego zalecany olej 15w40 w instrukcji UT

Auto jezdzilo na polsyntetyku i zastanawiam sie czy nie wrocic do niego (glownie przez dosc mocno myjaco/rozszczelniajace wlasciwosci syntetyka castrola na ktorym jezdze obecnie.
Ma się tak, że jest ona sprzed 20 lat. Zobacz, że wymiana oleju co 7 500 km. Właśnie przez olej tak delikatne były turbiny w UT. Jak się rozpowszechniły lepsze oleje, problem sam zniknął.
: pt kwie 15, 2005 11:25 am
autor: apac
Yaninnya pisze:
Ma się tak, że jest ona sprzed 20 lat. Zobacz, że wymiana oleju co 7 500 km. Właśnie przez olej tak delikatne były turbiny w UT. Jak się rozpowszechniły lepsze oleje, problem sam zniknął.
z drugiej strony w wiekszosci sa to silniki mocno "przechodzone" i wlanie b dobrego oleju (full syntetyk) konczy sie za zwyczaj rozszczelnieniem silnika i ubywaniem oleju w zastraszajacym tempie

U mnie prawdopodobnie jest to wynik nieszczelnosci na turbinie, jednak zastanawiam sie nad powrotem do polsyntetyka z powodow ktore wymienilem 2 posty wyzej. Czytajac rozne fora internetowe zauwazylem ze _podobno_ duzo lepszym olejem od Castrola RS 10W60 ktory jest w pelni syntetyczny jest np Valvoline VR1 Racing rowniez 10W60 - majacy jednak dodatki mineralne (polsyntetyk).