Strona 1 z 1

O co chodzi ? ? ?

: śr paź 17, 2007 3:58 pm
autor: Luu
Niedawno zamontowałem sobie bova i mbc i tu mój entuzjazm sie skończył. Bov firmy properfekt typ I z początku nie działał wogle choć był prawidłowo wpięty to nie chciał sie otwierać. Po rozmwie z kolesiem z tej firmy dostałem sprężynke i teraz bov sie lekko otwiera ale wogle nie syczy :? tylko rzyga olejem (wiem, olej to wina turbiny). dopiero jak sie maske otworzy to troszeczke słychać, podczas jazdy zero odgłosów. I stąd pytanie: czy to tak ma być ? czy ja mam za małe podciśnienie czy co?
druga sprawa to mbc
wpiąłem prawidłowo i działa tak: jade spokojnie wcisne trochę gazu auto przyspiesza tak jak bez mbc. Natomiast jak wcisne gaz do oporu to turbo ładuje szybko i auto od razu uzyskuje wyższe obrorty ale mam wrażenie jakby mieliło tylko tymi obrotami (ale wcale nie mieli kołami) bo odczuwalnie jedzie tak jak przedtem (jak bez montarzu mbc). Smerdzi tylko konkretnie jakąś benzyną, olejem czy czort wie czym w aucie.
Bez mbc miałem ciś 0.6 bara a z mbc ustawiłem na 0.8 i jeżdzi tak samo :? A podobno ma być odczuwalna różnica...
Ma ktoś jakiś pomysł ?

: śr paź 17, 2007 4:41 pm
autor: marcin77
zmieniłeś montaż tak jak u mnie :?: bova

: śr paź 17, 2007 4:52 pm
autor: Luu
Tak. Kupiłem trójniczek za 2,50zł i wpiąłem sie właśnie tam przy kompie ale to i tak nie pomogło...

: śr paź 17, 2007 5:01 pm
autor: marcin77
to będzie z bovem chyba, albo do mnie wrzucic bova

Re: O co chodzi ? ? ?

: śr paź 17, 2007 5:28 pm
autor: ziuzio
Luu pisze: Natomiast jak wcisne gaz do oporu to turbo ładuje szybko i auto od razu uzyskuje wyższe obrorty ale mam wrażenie jakby mieliło tylko tymi obrotami (ale wcale nie mieli kołami) bo odczuwalnie jedzie tak jak przedtem (jak bez montarzu mbc). Smerdzi tylko konkretnie jakąś benzyną, olejem czy czort wie czym w aucie.
Bez mbc miałem ciś 0.6 bara a z mbc ustawiłem na 0.8 i jeżdzi tak samo :? A podobno ma być odczuwalna różnica...
Ma ktoś jakiś pomysł ?
Możliwe że ślizga Ci już sprzęgło, skoro obroty idą szybciej-bardzo częsty objaw po montażu MBC, bo nagły przyrost momentu szybka zabija już nadwyrężone sprzęgło:).

Co do odgłosów, to musisz obciąć ten dziubek na rurze, na którą nakładasz BOVa oraz rozwiercić dziurkę w samej rurze między IC a przepustnicą:).

Re: O co chodzi ? ? ?

: śr paź 17, 2007 5:53 pm
autor: Luu
ziuzio pisze:
Luu pisze: Natomiast jak wcisne gaz do oporu to turbo ładuje szybko i auto od razu uzyskuje wyższe obrorty ale mam wrażenie jakby mieliło tylko tymi obrotami (ale wcale nie mieli kołami) bo odczuwalnie jedzie tak jak przedtem (jak bez montarzu mbc). Smerdzi tylko konkretnie jakąś benzyną, olejem czy czort wie czym w aucie.
Bez mbc miałem ciś 0.6 bara a z mbc ustawiłem na 0.8 i jeżdzi tak samo :? A podobno ma być odczuwalna różnica...
Ma ktoś jakiś pomysł ?
Możliwe że ślizga Ci już sprzęgło, skoro obroty idą szybciej-bardzo częsty objaw po montażu MBC, bo nagły przyrost momentu szybka zabija już nadwyrężone sprzęgło:).

Co do odgłosów, to musisz obciąć ten dziubek na rurze, na którą nakładasz BOVa oraz rozwiercić dziurkę w samej rurze między IC a przepustnicą:).

Sprzęgło... da sie wyregulować z zewnąrz czy trzeba ściągać skrzynię biegów?

a co do tego "dziubka" to nie kumam... Bov u mnie siedzi na gumowej rurce tej co orginalnie szła do dv i tam nic takiego nie ma.

: śr paź 17, 2007 8:56 pm
autor: apac
Ta rurka gumowa jest na kruccu ktory ma dziubek na koncu i zwezke w srodku. Po obcieciu dziubka i rozwierceniu rurki bov zaczyna syczec - sprawdzone.

: śr paź 17, 2007 9:39 pm
autor: Luu
aha, ok, sprawdze. Oby zadziałało :)

Re: O co chodzi ? ? ?

: śr paź 17, 2007 9:51 pm
autor: JARO_Cz-wa
Luu pisze:Sprzęgło... da sie wyregulować z zewnąrz czy trzeba ściągać skrzynię biegów?
Sprzęgło w takiej sytuacji nadaje sie do wymiany, albo nowe, albo możesz wrzucić coś wytrzymalszego :P Wymiana po wymontowaniu skrzyni.
Możesz je jeszcze przetestowac w następujący sposób:
Stajesz, zaciągasz MOCNO ręczny, wrzucasz 3 bieg i dodajesz sukcesywnie gazu puszczajac sprzegło jakbyś ruszał pod ostrą góre (czyli dość spore obroty mam na myśli) i jeśli silnik niebedzie się "dławił" chcąc zgasnąć tzn. będzie trzymał obroty no to możesz szykować kaske :idea: bo powinien zgasnąć.
Ale stawiam że znów poczujesz ten dziwny zapach przypalonego sprzęgła. :roll:

: czw paź 18, 2007 9:19 pm
autor: Luu
Sprawa z bovem załatwiona :)
Syczy aż miło :P
Humor do końca dnia poparawiony :D
Dzięki za pomoc.

A co do sprzęgła. Wykonałem ten test i gasł mi dopiero jak prawie całkowicie puściłem nogę ze sprzęgła.
Kumpel podpowiedział, że może to sprzęgło trzeba lekko odkręcić na lince.
co Wy na to ?

: czw paź 18, 2007 9:29 pm
autor: Lui
robiłem test u siebie jak pisał JARO i auto się dławiło ale po zdjęciu skrzyni i tak się okazało że tarcza i doscisk w szczególności nadawały się tylko na złom

: czw paź 18, 2007 9:59 pm
autor: JARO_Cz-wa
Luu pisze:Sprawa z bovem załatwiona :)
A co do sprzęgła. Wykonałem ten test i gasł mi dopiero jak prawie całkowicie puściłem nogę ze sprzęgła.
Kumpel podpowiedział, że może to sprzęgło trzeba lekko odkręcić na lince.
co Wy na to ?
Podkręcenie na lince zmieni tylko tyle ze na innej wysokości będziesz miał pedał sprzęgła. Ewentualnego ślizgania sie sprzegła nie pozbędziesz się w ten sposób.

Sposób który opisałem jest tylko orientacyjnym, bez rozkładania silnika, który podają w literaturze. Najlepiej jest zdjąć skrzynie i obadać sprzegło i docisk organoleptycznie :P ale wiadomo że to już troche grubsza zabawa :wink:

: sob paź 20, 2007 11:31 am
autor: marcin77
czyli chodzi o rozwiercenie w tym miejscu (na czerwono zaznaczone) :?:
Obrazek

: sob paź 20, 2007 12:05 pm
autor: Lui
tak