Strona 2 z 5

Re: Problem z uno turbo mkII 90r.

: śr gru 16, 2009 2:56 pm
autor: goofer007
Taka przeróbka 1.3>>1.4 jest możliwa, wystarczy przełożyć wał, tłoki i korbowody z 1.4
Co do turbiny, to mało widać, ale z tego co widać można powiedzieć że to seryjna turbina IHI VL2 lub VL3 (nie ma znaczącej różnicy między nimi) a co za tym idzie "wyciągnięcie" na niej 160+ Km jest praktycznie niemożliwe, a jeżeli już to wiąże się z naprawdę dużymi przeróbkami silnika i osprzętu. Widać tez jakieś amatorska przeróbkę cięgna od actuatora (bączek przy turbinie), to tez może trochę dawać ciała. Takie objawy ma odkąd go kupiłeś ?

Widać też inne autorskie patenty hybrydowe :D
W 1.3 kopułka powinna być tu:

Re: Problem z uno turbo mkII 90r.

: śr gru 16, 2009 2:57 pm
autor: BARTEKcoupe
zawór może być nie szczelny, skoro stwierdziłeś że jest bardziej dynamiczny. ciśnienie doładowania masz do połowy skali bo skręciłeś zawór mbc, spróbuj go rozkręcać do 1bara i zostawić tak. Nieszczelność może być, ale nie wiem czy ten syk nie jest spowodowany wyhamowywaniem turbiny- niech się spece wypowiedzą.
zrób zdjęcie mbc i jak masz ten wykres to daj foto na forum.

Re: Problem z uno turbo mkII 90r.

: śr gru 16, 2009 3:07 pm
autor: goofer007
Syk to raczej nieszczelność, chyba że syczy z tego zaworu co masz w środku :) a jak to kolega określił takie „ fuk fuk” może być spowodowane zepsutym BOVem albo jego brakiem. Także odkręć doładowanie ale nie przesadzaj, 0.9 na przejażdżkę testowa styknie, odepnij też kable od czujnika w kolektorze, żeby ci nie odcinało.

Poza tym pozostaje ci sprawdzić po kawałku cały dolot, mocowanie kolektorów (mogło wydmuchać uszczelkę) itp.

Re: Problem z uno turbo mkII 90r.

: śr gru 16, 2009 3:33 pm
autor: slypper
czy są to typowe objawy wadliwego działania blow off i mam go wymienić ? nie dodałem że po zdemontowaniu i zaślepieniu nie ma tego fuk fuk i nie szarpie silnikiem.
test przeprowadziłem oczywiście przy zamkniętym zaworku MBC.

Re: Problem z uno turbo mkII 90r.

: śr gru 16, 2009 3:37 pm
autor: slypper
czy odłączenie czujnika bezpieczeństwa nie spowoduje jakiegoś "dramatu" bo słyszłem że może tak być

Re: Problem z uno turbo mkII 90r.

: śr gru 16, 2009 3:39 pm
autor: BARTEKcoupe
zazwyczaj jak zaworek jest skręcony to doładowanie jest maksymalne, a jak rozkręcasz minimalne

Re: Problem z uno turbo mkII 90r.

: śr gru 16, 2009 3:43 pm
autor: goofer007
Z tego co mówisz wynika, że zawór jest zepsuty, zawsze można go próbować rozebrać, może da się naprawić, ale zbytnich nadziei bym sobie nie robił. Co do"fuk fuk" to miałem na myśli takie parokrotne krótkie psytnięcie po zdjęciu nogi z gazu, kiedy turbina wyhamowuje a nie działa, albo nie ma BOV czy DV, ale skoro nie występuje po tym jak zdemontowałeś BOVa to znaczy ze to raczej nie to :)

Co do blow offa to tu masz link:
http://www.unoturbo.pl/viewtopic.php?f=22&t=2778
BARTEKcoupe pisze:zazwyczaj jak zaworek jest skręcony to doładowanie jest maksymalne, a jak rozkręcasz minimalne
Chyba że to jest bleed valve i po prostu sobie wypuszcza powietrze :)
slypper wrzuć fotkę tego zaworka.

Re: Problem z uno turbo mkII 90r.

: śr gru 16, 2009 4:27 pm
autor: slypper
właśnie przeprowadziłem kolejną próbę odłączając czujnik i regulując ciśnienie doładowania MBC by wskazówka dochodziła max do czerwonego pola skali.(jak podpowiadaliście) i żeczywiście są efekty :D jest naprawdę lepiej.turbinka ładuje równo i aż miło popatrzeć na wskazówkę prędkościomirza :D .nie zamierzam oszczędzać na blow offi bo ta "zabawka "juz i tak sporo kosztuje więc chcę ją naprawdę dopieścić.Widzę że z waszą pomocą będzie to możliwe.No i muszę przyznać że ta zabawa daję frajdę :D

Re: Problem z uno turbo mkII 90r.

: śr gru 16, 2009 4:31 pm
autor: BARTEKcoupe
tylko nie jeździj tak bez bov-a. Co prawda nie zabijesz turbo odrazu, ale zdrowe dla niej to nie jest.

Re: Problem z uno turbo mkII 90r.

: śr gru 16, 2009 4:33 pm
autor: goofer007
Odłączenie czujnika nie spowoduje dramatu, jeżeli nie będziesz przeginał z boostem. Myślę, że na serii 0,85 bar będzie bezpiecznym ciśnieniem. Co do BOVa kup np. ProPerfekt typ II, będzie ok.

Re: Problem z uno turbo mkII 90r.

: śr gru 16, 2009 4:35 pm
autor: mrowczan
BARTEKcoupe pisze:tylko nie jeździj tak bez bov-a. Co prawda nie zabijesz turbo odrazu, ale zdrowe dla niej to nie jest.
Jezu ludzie co wy taka panike siejecie? Pol roku tak by jezdzil i nic by sie nie stalo, a tutaj o jeden przejazd bez bova tyle szumu robicie

Re: Problem z uno turbo mkII 90r.

: śr gru 16, 2009 4:37 pm
autor: slypper
wiem że to nie zdrowo .co polecacie by działało sprawnie. czy sprawny zawór nie poleprzy efektów?

Re: Problem z uno turbo mkII 90r.

: śr gru 16, 2009 4:38 pm
autor: goofer007
slypper zawór ci nie polepszy osiągów, moją propozycje masz parę postów wcześniej, a tak w ogóle napisz skąd jesteś, może ktos z forum ma blisko i będzie mógł ci pomóc.

Re: Problem z uno turbo mkII 90r.

: śr gru 16, 2009 4:45 pm
autor: BARTEKcoupe
paniki nie sieje, napisałem że to tylko niezdrowe :wink: slypper Daj wykres na forum jeśli masz.

Re: Problem z uno turbo mkII 90r.

: śr gru 16, 2009 4:47 pm
autor: slypper
goofer pytałeś czy takiego kupiłem.tak. ja nie dokonywałem żednych zmian,turbina była padnięta więc ją oddałem do regeneracji. ale nie wykluczam tego że była montowana w nim inna a gość do sprzedaży zamontował to co jest.
czy wynik z hamowni jest w 100% wiarygodny to trudno powiedzieć,myślę że tak bo były właściciel zgromadził dosyć bogatą dokumętację swoich przeróbek(książka certyfikatów TIV,mówił że były konieczne do wzięcia udziału w wyścigach)