Hej!
Przez zimę był tylko taki problem, że nieraz ciężko odpalał tzn trzeba było długo kręcić i dodawać gazu. Jak odpalił, to przez minutę czy dwie chodził na 2 lub 3 gary.
Teraz zaczęło się robić ciekawiej, bo
1.Ciśnienie turbo chyba wzrosło, było stałe w połowie skali, teraz leci troche wyżej na około 1.0 bara.
2.Troszkę lepiej się zbiera.
3.Zrobiło się cieplej, silnik się jeszcze bardziej grzeje teraz no i tu się dopiero zaczęły jaja. Takie rzeczy tylko się dzieją na maksymalnie rozgrzanym kiedy ciśnienie oleju juz spada ponizej polowy skali (full syntetyk, wiec troche mniej jak 1.5). No i obroty wtedy falują, przy odpuszczeniu gazu nie trzyma obrotów i w końcu silnik gaśnie. Przy dodawaniu gazu nawet na luzie słychać jakby bov puszczal, ale jest poskrecany bardzo dobrze.
Zmieniłem niedawno świece, zmiany w paleniu na 2-3 gary nie było. Przewody są nowe też. Zamontowałem niedawno BOV-a zamiast DV. Przewody powietrza i podciśnienia sprawdzałem, są szczelne, nic nie puszcza tam ciśnienia.
Próbowałem odłączyć przeływkę i zapalić- nie pali w ogóle.
Próbowałem odłączyć krokowiec i zapalić- pochodzi pare sekund i gaśnie.
Jakieś pomysły? Ukochana przepływka? Jakieś czujniki? Jeszcze raz napiszę, że tylko na mega nagrzanym silniku występuje problem.
PGT Faluje, ciężko pali, gaśnie.
-
- Obserwator
- Posty: 16
- Rejestracja: pt sty 29, 2010 3:48 pm
- Auto: Uno 1.3T
- Lokalizacja: WrocłaW
PGT Faluje, ciężko pali, gaśnie.
One man can make a difference!
-
- Obserwator
- Posty: 16
- Rejestracja: pt sty 29, 2010 3:48 pm
- Auto: Uno 1.3T
- Lokalizacja: WrocłaW
Re: PGT Faluje, ciężko pali, gaśnie.
Dla potomnych:
Sprawę rozwiązałem przy pomocy ZIBI-ego.
Winowajcą jest BOV- Properfekt 1. Nie jest jednak winna jego zbyt miękka sprężyna, ale ciasne spasowanie dwóch tłoczków ze sobą. Fizyka- klasa 1 gimnazjum: metal pod wpływem temperatury zwiększa swoją objętość przez co spasowanie staje się na tyle ciasne, że jeden tłoczek złącza się z drugim i pracują wspólnie. Przez to oczywiście przeplywka lapie bledny odczyt powietrza i faluja obroty.
Sprawę rozwiązałem przy pomocy ZIBI-ego.
Winowajcą jest BOV- Properfekt 1. Nie jest jednak winna jego zbyt miękka sprężyna, ale ciasne spasowanie dwóch tłoczków ze sobą. Fizyka- klasa 1 gimnazjum: metal pod wpływem temperatury zwiększa swoją objętość przez co spasowanie staje się na tyle ciasne, że jeden tłoczek złącza się z drugim i pracują wspólnie. Przez to oczywiście przeplywka lapie bledny odczyt powietrza i faluja obroty.
One man can make a difference!